Kochani ... dzisiaj kilka słów o tym co ostatnio robię ...
Zmiany na blogu przyszły dość nagle ... zmiana nazwy, wyglądu ...
Wszystko to związane jest również z moimi planami ...
Porwałam się na coś co jest jak dla Mnie czarna magią !!! Własna strona ... nie żeby tak od początku, nie, nie ...
Po sprawdzeniu cen stworzenia własnej strony internetowej (sklepu) zrezygnowałam z takiej opcji. Wykupiłam abonament sklepu internetowego i okazało się, że ich szablony są delikatnie mówiąc nie w moim stylu ;) Telefon w rękę i znowu sprawdzamy ceny - tym razem stworzenia stylu CSS ... SZOK to tyle co mogę powiedzieć. Ceny wysokie i nie mam pewności, że to co ktoś mi utworzy będzie mi odpowiadało. Koniec, końców miałam już dość ...
Jestem osobą, która podejmie się wszystkiego ... więc ...
zaczęłam kombinować sama. I tak linijka po linijce analizować CSS sklepu ... wiem, wiem dla kogoś kto zajmuje się tym zawodowo to dość śmieszne. Ja jednak tylko w taki sposób mogłam starać się zmienić kilka rzeczy. Nie jestem przecież programistą.
Ustawienia ramek, wygląd, kolory, jakieś suwaki, ramki, integracja z płatnościami, bezpieczeństwo SSL ... ojej strasznie tego dużo i zupełnie nie wiedziałam o co chodzi w pierwszym momencie !!!!!!!!!!!!!!
Bawię się tak od kilku wieczorów i jeszcze troszkę chyba mi zostało, ale jestem już całkiem blisko :)
Może nie będzie idealnie ... ale jedno jest pewne
BĘDZIE TO W 100% MOJE DZIEŁO
Co mam Wam do przekazania ???
NIE BÓJCIE SIĘ PRÓBOWAĆ !!!! STRACH MA WIELKIE OCZY i nic poza tym :)
Nie jestem programistą, grafikiem i nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z kodami HTML, CSS czy czymś podobnym ... A JEDNAK COŚ TAM MI WYCHODZI ...
Ps. Nie zaprzeczę, że mała pomoc przydałaby się ... ale cóż tam KOBIETA POTRAFI !!!
Coś Mnie podkusiło, żeby uszyć stoper ... stoper jak stoper ... ale on miał być biały !!!
Biały stoper stojący przy drzwiach na podłodze ??? Hmm troszkę to nie praktyczne ... nie oszukujmy się :)
tak często bywa, że w "szale" tworzenia zapominam się, zatracam ... mam wizję i wszystko wydaje się idealne ... do czasu !!!
Moja mama sprowadziła mnie na ziemię ... " ... i on ma stać na podłodze ??? ..."a dodatkowo JEJ mina bezcenna, mówiąca wszystko ...
I tak oto zrodził się w bólach ... domek - biały - poduszeczka - ozdoba - przytulaczek ...
Czy Wy też tak czasem macie ??? Tworzycie, wszystko wydaje się Wam pięknie, cudnie, idealnie ... aż tu nagle puka rozum !!! puk, puk czy wszystko w porządku ???
Kochani tak jak obiecałam ... na 100 post mam dla Was mały prezent.
Uszyłam ocieplacz na kubek - dwustronny :)
Z jednaj strony na czarnym jeansie białe wąsy i napis bonjour, z drugiej natomiast czarne kropeczki na różowym tle. Całość wiązana.
Co zrobić żeby się zapisać ... 1. Proszę zostawić komentarz pod tym postem z chęcią wzięcia udziału w zabawie. 2. Udostępnić baner na swoim blogu, o ile bloga posiadasz ... 3. 16.10.2013 podam wyniki.
Osoby nieposiadające bloga, mieszkające poza granicami Polski również zapraszam do zabawy :):):)
To by było na tyle ...
ZAPRASZAM DO ZABAWY
XOXO
PS.Zapomniałabym o najważniejszym ... Candy w moim wykonaniu to 99% recykling :) ...metka i nici są nowe ;)
Dzisiaj pokażę Wam chmurki ...
Jedna jest bawełniana, śnieżno-biała z napisem, druga natomiast z dzianiny swetrowej z różowymi literkami - 99% recykling. ... cóż, nici są nowe ;)
Zresztą sami zobaczcie ...
Połączenie szarego z różem spodobało mi się po uszyciu ocieplacza na kubek w tych kolorach i tak powstała chmurka ...
Biel + czerń to klasyka ... co tu dużo mówić ...
... te łuki troszkę przysparzają problemu przy szyciu, ale udało się ...
Kochani to jest mój 99 opublikowany post ... chyba wypadałoby zrobić na 100 post jakieś CANDY ... Tylko sama nie wiem co mogłabym Wam zaoferować ... no, ale coś wymyślę :)
Chciałabym pokazać Wam torbę wykonaną w 100% z recyklingu. Uwielbiam recykling :)
Do wykonania potrzebujemy jutowego worka, np. takiego jak mój po brazylijskich ziarnach kakao.
Jako podszewkę kawałek białej tkaniny. Sznurek i drewniane guziki ( ja zrobiłam sobie sama takie guziki). No i oczywiście chęci ....
Szyjemy wg. własnego gustu. W środku musi być podszewka obowiązkowo.
Gdy torba uszyta i podszewka również zszyłam obydwie części ze sobą. Później za pomocą grubej igły obszyłam uszy i przyszyłam je do torby.
Jestem zadowolona z efektu. Jest bardzo wytrzymała i taka bardzo eko :)I oczywiście idealna na zakupy :)
Zauważyliście zapewne nalepki na torbie ... postanowiłam zrobić sobie takie i oznaczać odpowiednio swoje prace.
Wieczory coraz dłuższe, aura za oknem nie rozpieszcza ... co zrobić ???
JESIEŃ czeka już za progiem ....
Herbatki i różne gorące napoje lepiej smakują, gdy są ładnie podane :) Czy ktoś się nie zgodzi ???
Pokazywałam Wam wcześniej ocieplacze ze swetra o TUTAJ
Dzisiaj pokażę ocieplacze uszyte na maszynie.
Pierwszy z napisem TEA. It's what WINNERS DRINK. Uszyty z kawałka bawełny w czarno białe pasy. Troczki do zawiązania w kolorze czarnym. Od spodu taki sam materiał. Więc może służyć dwustronnie.
Drugi jest dwustronny. Z jednej strony dzianina swetrowa z wyhaftowany diamentem w kolorze różowym, z drugiej strony biała bawełna ozdobiona napisem Princess.
Uwierzcie to nie jest trudne !!! Warto spróbować uszyć dla siebie lub na prezent dla bliskiej osoby :)
Szyje się bardzo przyjemnie ... Moje trafiły do sklepiku. A będzie ich jeszcze więcej. Różne kolory, napisy ...
Witam Was serdecznie w tym szczęśliwym dniu ... 13 przynosi mi w tym roku wiele szczęśliwych chwil :):):) Nie będę się tutaj rozpisywała o moich radościach ... no może innym razem ... ;) Tak, czy inaczej z tej radości powstały dwie poduszeczki w kształcie domku. Szyło się je bardzo przyjemnie, a efekt jest całkiem sympatyczny ...
NIEBIESKA z ozdobnym haftem wesołej rodzinki. & BIAŁA z radosnymi wyhaftowanymi napisami.
Obydwie są milutkie i mięciutkie. Mojemu synkowi obiecałam podusię z jego autorskim haftem - oj, będzie się działo na tej poduszce, już to widzę .... efekty oczywiście pokażę ;)
SZCZĘŚLIWA 13 jeszcze przed nami ... do końca 2013 roku zostało przecież jeszcze trochę czasu :) Nie wiem jak WY ??? Ale JA szczerze wierzę ... że marzenia się spełniają ...
WIĘC śnijmy ... marzmy ... budujmy wokół Siebie pozytywny mur ... rozsypujmy niewidzialną mgiełkę, która przyciągnie szczęście ... dziewczyny dajcie się porwać radości, spełnieniu, szczęściu :) Uwierzcie mi, że pozytywne myślenie zbliża nas do realizacji marzeń !!! A już jutro pokażę moje pierwsze uszyte ocieplacze na kubek :)
Kochani weekendy spędzam zawsze w towarzystwie dzieci, ale to już wiecie ....
Jednak od kiedy mam nową maszyno-hafciarkę moja córka na weekendy planuje dla mnie jakąś przeróbkę ...
Oczywiście ona Mnie nadzoruje i kieruje całą akcją :)
I tak powstał kołnierzyk, który zakłada pod swetry. Moim zdaniem to wspaniały pomysł, no bo po co się przegrzewać z koszulą założoną pod sweter -jeśli zależy nam tylko na kołnierzyku !!!!
Wyciągnęła z szafy moją starą koszulę, której już dawno nie nosiłam i zaczęłyśmy się bawić. Synek w międzyczasie podsunął mi swoje spodnie, żebym jemu też coś obcięła ...
Koszula miała dekolt, więc najpierw przyszyłyśmy 2 guziki i zrobiłyśmy otwory z drugiej strony koszuli. Zrobiłyśmy to chyba zbyt hucznie powiedziane !!! Maszyna robi praktycznie wszystko sama ... Kolejny krok to odcięcie nadmiaru materiału, tak żeby zostało co nieco do schowania pod sweter. No i oczywiście haft. Myślałam, że etap księżniczek minął, a tu proszę ....
Moja córka uwielbia wymyślać różne stylizacje, przerabiać za pośrednictwem moich rąk ubrania ... pozwalam jej - przecież nie można zabierać RADOŚCI Z TWORZENIA ...
Nawet na prowadzenie bloga jej pozwoliłam ... oczywiście nadzoruję jej wpisy ...
Staram się być wyrozumiałą mamą, jednocześnie stawiając jasne granice nie do przekroczenia !!!
Jest ciężko, nadal się uczę ... TUTAJ BLOG MOJEJ CÓRKI.
WARTO SŁUCHAĆ NASZYCH DZIECI, POŚWIĘCAĆ IM CZAS - MOŻNA SIĘ OD NICH WIELE NAUCZYĆ !!!!! Uwielbiam weekendy właśnie za ten nieśpieszny, radosny czas z moimi skarbami ...
Przywiozłam go z targu staroci w Barcelonie. Jest piękny sam w sobie ...
Upolowałam 3 sztuki. Jeden mam Ja, drugi wstawiłam już do sklepiku, a trzeci hmm ... zobaczymy co z nim będzie :)
Spodobał mi się ze względu na piękne szczegóły ...
Zdaję sobie sprawę, że mało kto zachwyci się takim czymś ... ale musiałam go pokazać ...
Cóż kochani ... wracam do dzieci :)
Miłego wieczorku ...
Chyba wszyscy znamy problem przetartych spodni na kolanach ???
Mój synek, wyciera wszystkie spodnie w ten sposób. Zastanawiam się chwilami, czy on chodzi w przedszkolu na czworaka ???
Żeby troszeczkę zaoszczędzić na kupowaniu nowych spodni, postanowiłam naszyć mu łatki na nogawki. Łatki mogą mieć różny kształt, kolor, fakturę.
Z nieużywanych już legginsów mojej córki wycięłam łatki, podkleiłam fizeliną z klejem (wystarczy przyprasować do łatki) i wyhaftowałam literki.
Następnie przyszyłam je do nogawek ... oj ciężko jest manewrować maszyną na tak wąskich nogawkach ... ale udało się.
Kolor nici dopasowany do bluzy, która jest w komplecie.
Teraz posłużą mu jeszcze troszkę ...
Inne spodnie ozdobiłam jeansowymi łatkami, ale to jeszcze nie koniec ... zostało ich jeszcze kilka.
Kochani SKLEP jest już otwarty. W chwili obecnej tylko na Da Wanda. Walczę ciągle ze swoją stroną ... gdy już wszystko opanuję główna strona sklepu zostanie przeniesiona na odpowiednia domenę. W chwili obecnej wystawiłam tylko kilka przedmiotów. Asortyment jednak będzie się stale powiększał o nowe produkty. Drewno, materiał i co mi jeszcze tylko przyjdzie do głowy :)
Mam jeszcze sporo przedmiotów, które niedługo pojawią się w sklepie ...
Kochani kolejny rok szkolny się zaczął, kolejne przygotowania, kolejne poszukiwania plecaka dla córki, piórników, woreczek do przedszkola dla synka ....
Chyba wszystkie znamy tą gorączkę związaną z rozpoczęciem roku szkolnego.
W tym roku postawiłam zrobić coś innego ...
Mam szczęście, że moje dzieci tolerują eksperymenty ....
I tak oto powstały :
WOREK DO PRZEDSZKOLA
100% recycling. Wykonany z jeansów męża (chyba już o nich zapomniał ... mam nadzieję) Haft maszynowy z ulubionym ostatnio bohaterem i oczywiście imieniem. Z drugiej strony dwie kieszonki 1, 2 na drobny słodycz i chusteczki. Sznurki to bawełniany knot, który przywiozłam jakiś czas temu z targu staroci. Synek jest zachwycony, a to najważniejsze.
PLECAK DO SZKOŁY
Nie, nie plecaka nie szyłam sama. Jeszcze nie ten etap. Najzwyklejszy plecak z decathlonu, który ozdobiłam haftem. Haft narysowała na kartce moja córka, a ja go tylko przeniosłam do programu i przerobiłam na haft.
Jedno jest pewne, tylko ona będzie miała taki plecak w szkole - a o to jej chodziło :):):)
PIÓRNIK z DIAMENTEM
Zwykły piórnik ozdobiony haftem zamienił się w tak niezwykły przedmiot, że aż sama tego nie rozumiem ... córka jest szczęśliwa :)
PIÓRNIK z WĄSAMI
Kolejny zwykły piórnik ozdobiony haftem. Mała rzecz a cieszy :)
Nie jest to TYPOWY KOMPLET, ale za to jest kompletnie w guście mojej córki ;)
W tym roku udało nam się bez zbędnych szaleństw sklepowych stworzyć COŚ NIEZWYKŁEGO ... pomysł + czas + chęci + miłość = RADOŚĆ MOICH DZIECI :)
Tak to już z dziećmi jest, że ciągle chcą czegoś nowego ...
Staram się wymyślać różne atrakcje, w domu, na świeżym powietrzu i jak się okazuje nawet w przestworzach ...
Moja córka jest już weteranką parków linowych. Pierwszy raz poszła najłatwiejszą trasą w wieku niespełna 5 lat. Teraz przyszła pora na synka. 5 lat skończone, siostra za przewodnika jest więc czemu nie ???
Odpowiedni sprzęt
Szkolenie dodatkowe
A tutaj już nad ziemią ...
Córka nawet na najwyższej trasie pozwala sobie na pozowanie w różnych ciekawych pozycjach
Uwierzcie mi, że jest to niesamowita frajda dla dzieci. Jeśli macie obawy, są niepotrzebne ... dzieci są zabezpieczone w odpowiedni sposób i przechodzą króciutkie szkolenie przed pierwszym wejściem.
Mogą przejść trasę same - wtedy pilnujemy ich z dołu (pilnujemy przepinania w odpowiedniej kolejności). Albo ... idziemy z dzieciaczkami wspólnie i doglądamy ich z bliska :)
Sportowy strój to konieczność , żadnych klapek, spódnic i wymyślnych fryzur na które nie zmieści się kask ;)
