Kochani troszkę mnie nie było......
|
fot.LadyDi |
Ostatnie dni spędziliśmy z rodziną i bliskimi znajomymi w Austrii .............Było cudownie, śnieżnie, smacznie, zabawnie i bosko jak w niebie.
Jestem jeszcze na etapie segregowania zdjęć....jednak pokażę Wam dzisiaj dzieciaczki w akcji i część widoków...
Dojechaliśmy na miejsce, gdy było już ciemno......
widok jaki ujrzałam po przebudzeniu był uroczy. Sami zobaczcie ...
|
fot.LadyDi |
Dodatkowym plusem były atrakcje z których mogliśmy korzystać w chwilach wolnych od nart. Basen, brodzik dla maluchów, sauna, jacuzzi, kabiny z podczerwienią, siłownia, sala gier umożliwiająca grę w bilard, tenis stołowy, cymbergaja....Szczerze powiem, że nawet za dużo tych atrakcji jak dla mnie. Naszym głównym celem były narty. Z siłowni skorzystałam jeden raz, basen faktycznie po powrocie ze stoku był ulubionym miejscem zabaw dzieci. Natomiast sala gier odwiedzana była przez nas chętnie po kolacji :) Restauracja serwowała przysmaki kuchni regionalnej w postaci otwartego bufetu. Jedzenie było smaczne i bez ograniczeń co cieszyło mężczyzn.....
|
fot.LadyDi |
No ale w końcu wybraliśmy się tam nie dla jedzenia, czy basenu...... narty to cel numer 1
Córka po raz już kolejny była na stoku, więc o nią martwić się nie musieliśmy. Dawała sobie doskonale radę :)
|
fot.LadyDi |
|
fot.LadyDi |
Synek pojechał z nami po raz pierwszy i do końca nie wiedziałam jak sobie poradzi.....
Okazało się, że szkółka dla maluchów była strzałem w 10. Synek uczył się pod okiem instruktora 4 godziny dziennie, przez 5 dni. Ostatni dzień szkolenia zakończył się pokazowym zjazdem maluchów, wręczeniem dyplomów, medali i fanfarami :):):)
Warto było posłać tam naszego szkraba, ponieważ radzi sobie wspaniale. Umie skręcać , hamować, panuje nad nartami w stopniu bdb :) Jednak nie ma co się oszukiwać.......kolejny sezon pod okiem instruktora to minimum, żeby zabrać go na dłuższe trasy...
Dzieci uczą się bardzo szybko........jednak nie powinny mieć rodziców w polu widzenia !
Gdy pojawiałam się w pobliżu, miał ochotę biec do mnie....starałam się zatem nie wchodzić w pole widzenia :)
|
fot.LadyDi |
|
fot.LadyDi |
Czas w jakim był w szkółce poświęcaliśmy na intensywną jazdę z córką :) zdecydowanie wyżej .....
|
fot.LadyDi |
|
fot.LadyDi |
Czas na przytulanki i gorącą czekoladę to podstawa !!!
|
fot.LadyDi |
I jeszcze piękny widok z oddali ....
|
fot.LadyDi |
Zapraszam Was na kolejny post w którym pokażę wystrój hotelu, który był obłędny..............
Nie spodziewałam się niczego specjalnego, a tam sama natura ..... drewno, skóry, szyszki......
Sami zobaczycie ...........
Ja zachwycałam się na każdym kroku......
pozdrawiam Was cieplutko i zapraszam :):):)