czwartek

Święta, święta ...

Uwierzyć nie mogę, że to już po.......

fot.LadyDi

Tyle czekania, ozdabiania.......ale warto było :)
Święta były cudowne. Wigilia organizowana jest w naszym domu. Cała rodzina zjeżdża się do nas i wspólnie spędzamy ten cudowny czas.
Przyznam szczerze, iż co roku staram się robić coraz mniej jedzenia. Mimo to jest go zawsze za dużo. Jak to możliwe? Sama nie wiem.


Podczas ostatnich przygotowań w domu były napoje chłodzące, na zewnątrz gorące.....

fot.LadyDi

ozdoby różnej maści ...

fot.LadyDi

fot.LadyDi


dużo światła ......

fot.LadyDi


fot.LadyDi

Panienka prosto z lasu, ozdobiona przez dzieci .......
I prezenty.....

fot.LadyDi


Dzisiaj myślimy o przywitaniu nowego roku :):):)


fot.LadyDi

Pozdrawiam wszystkich zaglądających :)

poniedziałek

WESOŁYCH ŚWIĄT

Piękna jest radość w Święta
ciepłe są myśli o bliskich
niech pokój, miłość i szczęście
otoczy dzisiaj nas wszystkich

fot.LadyDi
życzę wszystkim

WESOŁYCH ŚWIĄT


piątek

Słodkości na choinkę........

Święta tuż, tuż...........szaleństwo trwa. Obiecywałam sobie, że w tym roku będzie troszkę wolniej, troszkę mniej, troszkę spokojniej .......  staram się, choć nie jest łatwo :)

Na początek wianek, który zawisł na drzwiach wewnątrz domu i wita gości w przedpokoju. Powstał kilka dni temu.

fot.LadyDi

Wykonany z resztek swetra, który wcześniej wykorzystałam do innych prac.Świąteczne dodatki... suszone pomarańcze, orzechy, cynamon, renifer z lnu, drewniany konik i naturalny sznurek.

fot.LadyDi

 Pieczemy, stroimy, gotujemy.....
Od wczoraj gości u nas choinka. Ubierzemy ją w suszone owoce, ciasteczka, pierniczki i ozdoby wykonane przez dzieci. Jeśli zostaną wolne gałązki po zawieszeniu tych wszystkich smakołyków i papierowych cudaków........pojawią się również bombki.

Pierniczki.......w najróżniejszych kształtach, pachnące i polukrowane stoją jako pierwsze w kolejce.
Ciasteczka pomarańczowe nadziewane konfiturami. Wiśniową, pomarańczową i truskawkową zamknięte pod szklaną kopułą - znikają z dnia na dzień......  Świąt nie doczekają........ Znikną ustępując miejsca innym przysmakom.

fot.LadyDi


Drugie w kolejce "na choinkę" czekają ciasteczka maślane. Ich zapach, może nie tak intensywny jak pierniczków............ale jakże słodki.

fot.LadyDi

Jeśli chodzi o prezenty........mam wszystkie:):):)  Część jest już nawet zapakowana... Szary papier, biało-czerwony sznurek, serwetki i cytaty..............

MIŁEGO DNIA :):):)

wtorek

Pieczone jabłuszko


Śnieg topnieje, nie jest już tak biało, ślicznie, bajecznie ....


Miałam nadzieję, że Święta będą białe...... Trudno. W końcu to nie śnieg czyni Święta, prawda???
Szaleństwo świąteczne trwa, a jakże :) Ciężko pracujemy, tworzymy, lepimy, wycinamy....a to wszystko na później, na Święta.

Uwielbiam sobie dogadzać :) Dlatego oprócz podjadania wszystkiego co na później - sprawiłam sobie specjalną, pachnącą  przyjemność....
Pieczone jabłuszka :) :) :)


fot.LadyDi
Góra wycięta foremką w kształcie gwiazdki, jabłuszko wydrążone i nadziane tak jak lubię....
konfitura z truskawek z wanilią (z mojej spiżarni) cząstka pomarańczy, orzechy, migdały i  obowiązkowo cynamon i goździki :) Troszkę za dużo tych dodatków ???  nie dla mnie :):):) 
Gotowe jabłuszko wsadzam do kokilki i do piekarnika: termoobieg 175*C czas.35min (w zależności od wielkości jabłka) Delikatnie wyciągamy i przekładamy na talerzyk, dodatkowo lody waniliowe ( foremka w kształcie choinki była pomocna w formowaniu lodów).
Możecie wypełnić jabłuszko wg uznania, lub upiec w całości. Smak i zapach roznoszący się podczas pieczenia ......... obłędny .....

fot.LadyDi


Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam tańczyć podczas przygotowywania posiłków :) Przed Świętami mam niezłą dawkę tańca ;)
To daje mi niesamowitą frajdę i wyzwala radość. Całe szczęście, że mamy wysokie ogrodzenie......sąsiedzi pomyśleliby że jestem szalona ...

 Tak było jeszcze dwa dni temu ...........................dzisiaj pozostało tylko wspomnienie....

 
fot.LadyDi

fot.LadyDi
 
         Cieszmy się z najprostszych rzeczy :)

niedziela

SOBOTNI luzzzzzzz


Tak trudno znaleźć czas dla siebie w okresie przedświątecznym...... 
Jednak warto to zrobić, i spokojnie, z boku przyjrzeć się swoim poczynaniom. Przemyśleć raz jeszcze co jest konieczne , a co zupełnie zbędne. Ten wir, szaleństwo przedświąteczne, te ciągłe myśli - co jeszcze muszę, tego nie zdążę, jeszcze to i jeszcze tamto.........Wiem coś o tym...
Troszkę luzu, troszkę przyjemności, troszkę spokoju, oderwanie myśli.
Należy nam się to przed kolejnym pracowitym tygodniem.
Ja zrobiłam sobie tą przyjemność.


Śniadanko....
Naleśniki to jedna z tych przyjemności, która moim dzieciom smakuje zawsze i wszędzie :)
Dzisiaj przygotowaliśmy sobie małe przyjęcie naleśnikowe - małe rączki dekorowały, wycinały, ozdabiały. Czego tam nie było........gwiazdki, reniferki i inne cudaki. Wszystko oprószone cukrem, czekoladą , dżemem......Same słodkości.

fot.LadyDi

Nie będę rozpisywała się nad sprzątaniem po tej zabawie :)........ cukier puder na blatach i podłogach, dżem na podłodze, czekolada, tłuste rączki............. ;)
"dom to nie muzeum córeczko" jak mówi moja mama :)
Przecież dzieci wyrosną, a wtedy pozostanie czysty, ale pusty dom............

fot.LadyDi


Bałwan, dokładnie rzecz ujmując to pani bałwanowa :) lub po prostu "dziewczyna ! mamo..." - jak stwierdził synek.
Stanęła dumnie w naszym ogrodzie. Odziana w różowe dodatki uśmiecha się do nas zza okna. Zabawy na śniegu, oczywiście tak...... bitwa na śnieżki, rzucanie śnieżką do celu, toczenie jak największej kuli. Było miło, przyjemnie, bez pośpiechu......

fot.LadyDi

Kakao dodatkowo umilało nam zabawę na śniegu.
Synek postawił przy nim strażnika, tak na wszelki wypadek - "żeby nikt nam nie wypił"

fot.LadyDi

Każdemu z nas przyda się taki dzień luzu ......


piątek

Kocham ...

Kocham

fot.LadyDi

 

to przecież tylko kilka liter ...

A jednak znaczy więcej.................

Każdy z nas kogoś kocha, każdy z nas chciałby to powiedzieć, pokazać, poczuć. Każdy z nas pragnie być kochanym. To takie naturalne. Kochamy naszych rodziców, nasze dzieci, kochamy nasze połówki. Życie bez miłości byłoby smutne, trudne, samotne ..

Niekiedy wystarczy drobny gest, spojrzenie i czujemy się kochani. Jednak bywają i gorsze dni....., niekiedy popełnimy błąd....

Czas przedświąteczny to czas szaleństwa zakupowego, czas szukania prezentów, każdy z nas chciałby dopiąć wszystko na ostatni guzik. 

Nie zapominajmy jednak o najbliższych !!! ponieważ okres przedświąteczny, to również czas pojednania. 

 

Bądźmy mądrzejsi ..............wyciągnijmy rękę do tej drugiej osoby...

 

fot.LadyDi

 Herbatka z odrobiną miłości.....

poświęćcie chwilkę na jej przygotowanie, a na pewno wywoła radość i uśmiech na twarzy bliskiej Wam osoby  :)

 

Herbata ( czarna), 2 plasterki świeżego imbiru, laska cynamonu, kilka ziaren pieprzu czarnego, kardamon, miód i obowiązkowo plasterek pomarańczy z goździkami ułożonymi w kształt serca :):):) 

 

pozdrawiam cieplutko 

 

środa

Złapać szczęście.......

                            12.12.12 godz.12.12


            Kochani dzisiaj mamy wspaniałą datę :) 

Uwielbiam liczby układające się w niezwykły sposób........
Ilekroć przy kasie słyszę 12.34 gr, gdy spojrzę na zegarek o 11.11, albo po prostu mamy wyjątkową datę - myślę życzenie. Nie wiem skąd to się wzięło. Wiem natomiast, że nikomu krzywdy nie robię zwracając uwagę na takie ustawienia liczb. Ciekawe czy Wy też tak macie?

Dzisiaj jest ostatnia tak idealnie ułożona data. Przecież rok ma tylko 12 miesięcy.........
Mam zamiar świętować dzisiaj z dziećmi. Każda okazja jest dobra do upieczenie czegoś smacznego ................Córka napisze, a synek namaluje życzenie,które później schowamy je do skrzynki życzeń wierząc, że się spełni :)
Nie jestem jakoś specjalnie przesądna. Takie daty przynoszą mi szczęście :):):)

Chyba każdy z nas próbował złapać płatek śniegu...............
Złapałam go dzisiaj na szczęście...............


fot.LadyDi

Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli



fot.LadyDi
dzielę się z Wami moim szczęściem...........

Zasypało nas ..........

Śnieg, śnieg, śnieg...........piękny, puszysty, idealnie gdy jest go w sam raz.........
U mnie jednak jest go troszkę za dużo... Rozdzieliłabym chętnie pomiędzy tych, którzy nie maja go u siebie wcale.
 Silny wiatr tworzy puszyste fale, drzewa przykryte są śnieżna kołderką, biało, puszyście, pięknie, widoczki cudne ........

fot.LadyDi


Gorzej to wygląda z bliska.....kiedy chcemy wyjrzeć przez okno, lub wyjść z domu............

fot.LadyDi


I zaczyna się walka.....mam wrażenie od dwóch dni, że to walka z wiatrakami :(
Kubek gorącej herbaty na dobry początek......

fot.LadyDi

 I zaczynamy dzienną dawkę sportu. Dzisiaj fitness z szuflą ;)
Z domu trzeba przecież jakoś wyjść, wyjechać ..............

fot.LadyDi

Odśnieżone............ wracam do domu z butami całymi w śniegu....
To mój koszmar zimowy - wszędzie roztopiony śnieg, kałuże, błoto............
Wdzięczna jestem deZeal :) Skorzystałam z jej pomysłu i zrobiłam u siebie ociekacz na buty z prawdziwego zdarzenia.......
Fantastycznie sprawdzają się kamyczki wsypane do plastikowego ociekacza (np. z Tesco) Buty są suche, a woda z dna szybko wyparowuje (mam ogrzewanie podłogowe). Buty stoją na suchych kamyczkach gotowe do ponownego użycia.

fot.LadyDi





pozdrawiam Was kochani i mam nadzieję, że uda mi się jutro wyjechać z domu.......

poniedziałek

DRUGA NIEDZIELA ADWENTU

Druga niedziela adwentu minęła spokojnie, radośnie, rodzinnie......


Poranny widok za oknem, zachęcał do wyjścia z domu.......Ciepłe śniadanko, szybkie ubranko, saneczki i wychodzimy z ciepłego domku.....


fot.LadyDi

 Mimo mojej wielkiej miłości do cieplejszych pór roku, zima potrafi oczarować. Obrazy jakie maluje mróz są niepowtarzalne i czarujące......
Uwielbiam ogród pełen kwiatów, kolorów, zapachów............przyznam jednak, że zima w ogrodzie mimo braku koloru i zapachu potrafi równie pięknie ubarwić widok za oknem.


fot.LadyDi

Zamykamy za sobą furtkę i idziemy w stronę lasu. Hmm...to znaczy ja idę :) dzieci siedzą wygodnie na sankach razem z psem :)........... a ja zapewne jak większość z Was kochane mamy  - robię za konia w galopie ! W pobliżu nie ma górki, więc biegam, biegam.......a dzieci piszczą szczęśliwe. Radość i szczęście w ich oczach sprawia, że uwielbiam te zabawy.
Były orzełki, wyścigi i obowiązkowo bitwa na śnieżki.


fot.LadyDi


Po spacerku czas pomyśleć o obiedzie. Dzieci uwielbiają pizze. Same formują, smarują, układają dodatki. Na pewno nie wygląda perfekcyjnie , ale smakuje wyśmienicie i ile przy tym zabawy....


fot.LadyDi



Stroik adwentowy zabłysł drugą już świecą.........Święta Bożego Narodzenia już za dwa tygodnie ...


fot.LadyDi





sobota

ZAPACH ŚWIĄT zamknięty w butelce ........

fot.LadyDi


 Święta to magiczny czas, którego nieodłącznym elementem są  wspaniałe zapachy.........

Upajamy się nimi, cieszymy,  delektujemy........ niestety okres świąt mija i co nam pozostaje? wspomnienie.....

Ja kocham Święta i  już teraz myślę o zatrzymaniu choćby odrobinki na później :):):)


Pomarańcza, cytryna, goździki, cynamon, imbir ........... dzisiaj tym pachnie nasz dom. Zaczęło się wczorajszego wieczoru.... przyszedł czas na suszone pomarańcze i cytryny - wieszamy je na choince i ozdabiamy nimi dom :):):)  Zapach jaki roztaczają jest cudowny......

fot.LadyDi 


Owoce siedzą w piekarniku............ w tym czasie zalewam wodą pozostałości po owocach. Dodaję gożdziki, cynamon, imbir i gotuję. Aromat jaki roznosi się po domu jest nieziemski ............

fot.LadyDi
 

To właśnie zapach, który chcę zatrzymać na okres poświąteczny. Na  gorsze dni.... ponure, takie kiedy nic nam się nie chce......
Wtedy wystarczy powąchać lub rozpylić odrobinę w pokoju by poczuć święta  :):):)
To właśnie mój sposób na zatrzymanie tej cudownej atmosfery, na możliwość przywołania jej w dowolnym momencie.
Przelaną przez sitko miksturę przelałam do rozpylacza i buteleczki.
Kropelka magii zamknięta w butelce ...........

fot.LadyDi


Pomarańcze zdobią nasz dom, również w całej swej okazałości, bez suszenia, gotowania......tak po prostu ozdobione gożdzikami..........


fot.LadyDi 

fot.LadyDi 


całuski ......

czwartek

MIKOŁAJKI.....

6 grudnia.........cudowny czas.........radość, szczęście, miłość - to wszystko widzę w oczach moich dzieci :)


Przygotowania do tego cudownego dnia zaczęliśmy z dziećmi wczorajszego wieczoru .........nie mogło przecież zabraknąć ciasteczek i kubka mleka dla darczyńcy.......

fot.LadyDi 



Radość w oczach dzieci...BEZCENNA !!!

fot.LadyDi



Od kiedy mieszkamy w domu - 6 grudnia to dla nas jeszcze jedna tradycja. To dzień kiedy zaczynamy (czyt. Ja zaczynam) szaleństwo lampkowe :) No bo kiedy zacząć, jak nie w Mikołajki ???
Uwielbiam, po prostu uwielbiam rozwieszać lampki. Gdzie tylko sięgnę, dam radę powiesić, tam wieszam i rozjaśniam te długie wieczory.......
Zaczynam od ogrodu, następnie elementy domu, i oczywiście wnętrza. W tym roku oświetliłam tuje, które prowadzą do domu. Choinkę, która wita gości od progu. Tuje wyciętą w spiralkę, kilka drzew i krzaczków. Pod dachem rozwiesiłam sople. Jest również oświetlona kula nad wejściem. Ja mogłabym tak jeszcze , jeszcze tylko zabrakło mi lampek.......
Cała rodzina wie, jaka to dla mnie frajda - tworzenie klimatu świąteczno-lampkowego i codzienne  napawanie się nim:):):) Mój ukochany nie ogranicza mnie z ilością oświetlenia,  cieszy się razem ze mną :):):)

Taki widok za oknem napawa optymizmem :)


fot.LadyDi
fot.LadyDi

fot.LadyDi



Buziaki dla zaglądających :):):)

poniedziałek

Ozdoby świąteczne - powoli, małymi kroczkami wchodzą na salony.......


Bez moich DZIECI mój dom pewnie byłby czysty, a portfel pełny...............

Tylko, że moje serce byłoby puste !!!!!



 
Dzieci, sens mojego życia, radość, miłość, spełnienie.....
Kocham, kocham, kocham :):):)

To właśnie one sprawiają, ze czas oczekiwania na święta jest tak wspaniały......
Moje dwa skarby uwielbiają odpocząć na kanapie po dniu pełnym wrażeń. Dla nich właśnie powstały dwie mięciutkie podusie, które zachęcają do odpoczynku. Kolejne dwa swetry dostały nowe życie.......
W naszym domu ze względu na dzieci wiele ozdób świątecznych jest "pluszakowych".
Dom jest miejscem, gdzie wspólnie z dziećmi spędzamy czas i każdy ma coś co lubi :)

fot.LadyDi



Kalendarze adwentowe to jedna z ozdób funkcjonalno-zdobniczych, którą dzieci wybierają same. W końcu powinny cieszyć właśnie ich oczy.......
Wianek, który pokazałam w poprzednim poście w końcu znalazł swoje miejsce. Zdobi ścianę łączącą jadalnię z kuchnią. Widoczny jest również z kanapy w salonie. Nie umknie uwadze gości .

fot.LadyDi  


Ozdoby świąteczne wchodzą na salony .........
Powoli, bez pośpiechu, małymi kroczkami................
jedne prosto ze strychu, inne prosto z lasu..............
Ze względu na bliskość lasu naturalną koleją rzeczy była jego maleńka część w naszym domu. Teraz gałązki zdobią wazoniki i wazony. Dodatkiem są  uszyte ostatnio choineczki z lnu.


fot.LadyDi 



Na ostatnią chwilę, na ostatni dzwonek...............ważne, że zdążyłam. Wyczyściłam,odmalowałam, przyczepiłam gwiazdkę i jest .......W sesji fotograficznej udziału nie wzięły świece (nadrobię to w kolejnych postach). Jednak wczoraj - w pierwszą niedzielę adwentu wszystko było gotowe i na swoim miejscu :)

fot.LadyDi 

pozdrawiam Was cieplutko