piątek

Jak tu sie nie chwalić ...



Podczas pobytu we Włoszech zarówno córka jak i syn uczęszczali do szkółek narciarskich (odpowiednich do swoich grup wiekowych). Zwieńczeniem nauki był zjazd slalomem. Żadnych prób, tylko jedno podejście ...


Wszystko odbyło się tak szybko, że nawet nie udało mi się nagrać ich zjazdu ...

Po kolacji odbyło się uroczyste wręczenie dyplomów i pucharów.



Tak, tak nie przewidziało Wam się ... tak właśnie maja na imię moje skarby.
Kleopatra i Hector
  
Oboje zdobyli pierwsze miejsca, każdy w swojej grupie wiekowej !!!
Hmm, śmiem twierdzić iż geny mają po swojej mamie ;) z czym nie zgodzi się zapewne mój mąż ...
 Szkółka, zawody i wiele innych atrakcji odbyło się w uroczym Maso Corto.


Obszerniejsza relacja już wkrótce. A będzie co oglądać ... wspaniały pensjonat, stoki, tor saneczkowy - o właśnie, o nim już jutro. 

XOXO

czwartek

Debiut na targach Home Decor 2014

Witam Was po krótkiej przerwie.


Dzisiaj będzie wyjaśnienie, które należy się wielu osobom ...

W życiu niestety nie zawsze wszystko układa się tak jakbyśmy sobie tego życzyli ... ostatnio i u Mnie nie poszło wszystko tak jak miało być ...

Ale od początku ...

Pamiętacie moją wygraną na warsztatach, prawda ??? A oprócz wygranej możliwość udziału w targach Home Decor i Arena Design. Wspaniałe prawda ???
Niestety życie zrobiło mi psikusa .........

Wydawało się, że wszystko jest zapięte na ostatni guzik i już z samego rana będę siedziała w samolocie, później w busie ... w końcu docierając do Poznania. Niestety tak się nie stało :(

Splot różnych okoliczności, nieprzyjemnych sytuacji, brak zasięgu, okropne opady śniegu (we Włoszech) itp. rzeczy uniemożliwiły mi przybycie na targi ...

W Poznaniu czeka miejsce przygotowane specjalnie dla Mnie, a Ja gdzie jestem ??? och szkoda słów ... jakiego miałam doła ... 

I tutaj chciałabym z całego serca podziękować Uli, Ani, Kasi i Dagmarze !!!

Jesteście kochane i wybawiłyście Mnie z tej potwornie niezręcznej sytuacji ... DZIĘKUJĘ.

Dziewczyny mimo problemów technicznych i braku łączności ze Mną stanęły na wysokości zadania i stworzyły za Mnie aranżację, którą można było podziwiać na targach. 
Oto ona:



A poniżej aranżacje moich wybawicielek:





A tak wyglądała cała strefa BLOGGERS ZONE


Ta sytuacja pokazała po raz kolejny, że w Naszym Blogowym Świecie jest naprawdę mnóstwo wspaniałych kobiet na które zawsze można liczyć.

A Ja mogę jedynie żałować, że Mnie tam nie było ... ale cóż ... zdarzają się przecież sytuacje bez wyjścia ...

XOXO

piątek

14.02.14 WALENTYNKI

WALENTYNKI

 

Uwielbiam to ŚWIĘTO !!!

Za co ? Za wszędobylską miłość ! Miłość to coś co powinniśmy mieć obok, każdy zasługuje na miłość i każdy powinien mieć przy swoim boku kogoś kto go kocha !!!!!

Wiem, nie wszyscy lubią Walentynki ??? Ale dlaczego ? Przecież to takie piękne ...

KOCHAĆ i BYĆ KOCHANYM

I nie zapominajmy o jednym

Śpieszmy się kochać ludzi ... tak szybko odchodzą.

I nie bójmy się okazywać miłości.

No to, co tutaj jeszcze robicie? Zmykajcie sprzed ekranu ucałować kogoś kogo kochacie !!!!


XOXO


środa

Wypatroszyłam ... ogołociłam i dobrze mi z tym !!!

O tak ... każdy ma taki dzień, że ręce świerzbią ... prawda ??? chyba nie jestem jedyna !!! dziewczęta halo ... o widzę rączki w górze :) ulżyło mi ;)

Tym razem w moje ręce wpadły ...

FOTEL


KOZIOŁEK


PODNÓŻEK


Oczywiście na tym etapie nie wyglądają zbyt ciekawie ... ale kształty i wzory bardzo mi się podobają.
Pozostaje jeszcze szlifowanie, dobór tkanin i kolorek ... ale na to mam jeszcze czas ... bo już jutro moi drodzy będę dalekooooo


XOXO

wtorek

Targi Home Decor i Arena Design ... będę tam :)


Bloggers Zone na targach HOME DECOR już 18-21.02.2014 w Poznaniu.

OPIS
Blogerki wykorzystają meble i dodatki z oferty wystawców Arena Design, Home Decor i Meble Polska. Tym samych powstanie ciekawa przestrzeń, pełna inspiracji i pomysłów na aranżację wnętrz. Tworzenie aranżacji odbędzie się 18 lutego. Aranżacje będzie można zobaczyć przez cały okres trwania targów.

Na mojej przestrzeni zaaranżuję KĄCIK BIUROWY.

A jeśli chcecie poczytać o pięciu uczestniczkach, w tym również i o Mnie ... zapraszam na stronę targów Home Decor. Link poniżej.



XOXO

sobota

Szyjemy legowisko dla naszego PUPILA - D.I.Y.

Macie w domu psa ??? a może kota ???

Dzisiaj coś dla Naszych milusińskich. Legowisko, posłanie, łóżeczko ...

legowisko dla psa,jak uszyć legowisko dla psa,DIY
 
Przedstawiam Wam mój pierwszy projekt skierowany dla naszych pupili. Oczywiście można kupić gotowca, ale dzięki wykorzystaniu materiałów zalegających w szafie, stworzymy jeden, jedyny model dopasowany do Naszych potrzeb. Może być jednobarwny, kolorowy ... wymiar również możemy dopasować pod Nasze wnętrze i pupila oczywiście.

 
Zaczynamy :

- Najpierw musimy ocenić jaka wielkość będzie odpowiednia. Gdy już mamy ten problem za sobą wycinamy z tkaniny prostokąt o odpowiednich wymiarach. Będzie to podłoga naszego legowiska. Mój miał 74 * 53. Tkanina wycięta podwójnie.

74 * 53

- Obwód naszego prostokąta to długość wszystkich bocznych ścianek. Musimy wyciąć pasek o takich wymiarach z tkaniny. Mój "pasek" miał wysokość 42 cm, a długość łatwo można sobie obliczyć (2*dłuższy bok podłogi + 2* krótszy bok ) + 3 cm zapasu na zszycie. Nie miałam takiego długiego kawałka materiału, więc mój prostokąt powstał z połączenia dwóch kawałków - tak, żeby długość się zgadzała.


- Zszywamy końce prostokąta i składamy go na pół.


- Dzielimy powstały obwód na 4 części według wcześniejszych obliczeń podłogi legowiska. Zaznaczamy sobie miejsca zakończeń odcinków szpilkami. Następnie przeszywamy złożony materiał. Przeszycia dokładnie odznaczą nam cztery części. Dzięki zszyciom wypchane boki lepiej się układają.


- Wybieramy jeden dłuższy bok, który będzie przodem legowiska. Mój miał wcześniej wyhaftowany napis. Przewracamy go na lewą stronę.


- Mazakiem zaznaczamy łuk, w sposób widoczny na zdjęciu.


- Przeszywamy po zaznaczonym wcześniej łuku, resztę materiału wycinamy i obrzucamy, żeby materiał się nie strzępił.


- Zabieramy się za podłogę. Sprawdzamy, czy nasz prostokąt ma odpowiednie wymiary. Boki powinny pokrywać się z wcześniejszą pracą. Korygujemy w razie potrzeby.

- Zszywamy boki- na prawej stronie !!! Zostawiając 20 cm. Wypełniamy kulką silikonową, gąbką lub resztkami materiałów. Zaszywamy do końca. 


- Zaznaczamy szpilkami jedno lub dwa miejsca, gdzieś na środku i przeszywamy ręcznie. Utworzy się wgłębienie, które nadaje poduszce elegancji i zapobiega przemieszczaniu się wypełniacza.


- Teraz przechodzimy bo prostokąta. Szyjemy na prawej stronie !!! Każdy z czterech odcinków będziemy robić następująco: Szyjemy na prawej stronie, zostawiając ok. 10 cm - wypełniamy kulką silikonową i przeszywamy do końca. Po zszyciu w ten sposób czterech boków mamy coś takiego.




- Tak wygląda przygotowana podłoga i boki naszego legowiska.



- Teraz będziemy zszywać ze sobą podłogę i boczki. Nie jest łatwo !!! Musimy pomagać troszkę maszynie. Układamy części w ten sposób, żeby po zszyciu, szew wychodził wewnątrz legowiska !!!! Szwy nie będą widoczne. Zakryją je boczki i podłoga. Gdybyśmy zostawili szwy na zewnątrz byłyby widoczne !!!!



- Przed odwróceniem wygląda to tak.


- Po odwróceniu gotowe legowisko prezentuje się tak.



I tak dobrnęliśmy do końca :) I jak ??? 
Tylko nie przeraźcie się ... nie taki diabeł straszny jak go malują. Przy tak grubej tkaninie jak moja, futerkowa potrzebna jest silna maszyna. I tak nie obyło się bez problemów ... sama szyć nie chce, więc chwilami gdy jest naprawdę ciężko pomagamy maszynie. Dla Mnie najgorsze było przyszywanie podłogi do boków. 4 warstwy tkaniny, dodatkowo wypchanej ... trudno to kontrolować. Ale dałam radę i Wy też dacie.


Jeśli macie jakieś pytania, służę pomocą :) 

XOXO

środa

Marilyn Monroe ...

Chyba wszyscy ją kojarzymy ...


Ja postanowiłam wykorzystać jej podobiznę do udekorowania gazetnika, z którym zmagam się już jakiś czas ... leżał sobie i czekał ... aż pewnego dnia dostał nową, jakże elegancką szatę.



GAZETNIK ....


Oczyszczony, wyszlifowany, pomalowany, pobielony, ozdobiony i powoskowany.


Zapytacie skąd taki pomysł ... Marilyn Monroe ... gdybym Ja to tylko wiedziała :) często bywa u Mnie tak, że nie wiem dlaczego, skąd, po co , na co ... 
... do mojej głowy wpada myśl, która nie daje spokoju - póki nie wprowadzę jej w życie :) Czy jestem szalona ??? 
Jeśli szaleństwem nazwać RADOŚĆ, MIŁOŚĆ, POTRZEBĘ ZMIAN, SZUKANIE NOWYCH ROZWIĄZAŃ, PRÓBOWANIE, SMAKOWANIE i SZCZĘŚCIE to przyznam:

JESTEM SZALONA ... szalona z wyboru !!!!



XOXO

wtorek

Szybkie i efektowne DIY

Kochani ... dzisiaj bardzo szybkie, proste i efektowne DIY.


Potrzebujemy cztery kółka (przemysłowe), kawałek starej belki i wkręty do drewna.

Wystarczy przymocować kółeczka do belki przy pomocy wkrętów i już po kilku chwilach możemy cieszyć się nową, piękną i funkcjonalną ... no właśnie ??? Jak to nazwać ...


ŁAWA
STOLIK KAWOWY
SAMOJEZDNA PÓŁKA NA KSIĄŻKI
ŁAWECZKA
OZDOBA
...


Zwał jak zwał .. ważne, że każdy jeśli tylko ma ochotę, może zrobić TO w kilka chwil !!!
Oczywiście po uprzednim zniesieniu do domu potrzebnych materiałów ...

XOXO

sobota

DIY dla chłopca DIY dla dziewczynki ... czyli huśtawka i biurko.

Tak jak obiecałam - dzisiaj dwa projekty DIY .


Pierwszy skierowany do dziewczynek tych mniejszych i tych troszkę większych.

HUŚTAWKA

Potrzebujemy: 
- gruby sznur
- troszkę cieńszy sznurek 
- drewniane palisady (dostępne w markecie ogrodniczym lub budowlanym)
- piłę do docięcia wystających końców
- do ozdoby i dla wygody (pled, poduszka)

 
Palisady układamy na przemian, tak żeby końcówka ze szpicem była raz z jednej raz z drugiej strony. Około 6 szt. Jedną z palisad przecinamy na pół i układamy pod spodem w poprzek. Teraz trzeba to ładnie związać. Tutaj pomógł nam pewien bardzo miły Pan, który związał to wspaniale. Niestety nie znam nazwy tego węzła. Znam jednak pewną osóbkę, którą przy najbliższej okazji podpytam o nazwę i wstawię wtedy filmik. Tak, żebyście mogli zrobić sobie taką huśtawkę sami w domu. Sznur przywiązujemy do wystających (poprzecznie ustawionych) palisad i zawieszamy huśtawkę na haczykach.


Drugi projekt skierowany do chłopców, bądź też do biura.

BIURKO

Do jego wykonania potrzebujemy:
- stary blat, który przemalujemy
- farbę w kolorze czarnym lub innym
- wałek
- miarkę składaną drewnianą
-koziołki drewniane


Najpierw zajmujemy się blatem. Musimy zmatowić go drobnym papierem ściernym, wyczyścić z kurzu i pomalować farbą. Używamy do tego wałeczka (2-3 cienkie warstwy zakryją poprzednią powłokę). Kanty narożników możemy pokryć jasna farbą, która imitowała będzie przetarcia. 
Zabieramy się za koziołki. Odkręcamy z nich metalowe rozpórki i zastępujemy kawałkami miarki. Zamiast jednej metalowej rozpórki potrzebujemy dwa ruchome kawałki miarki, które musimy odłączyć przy pomocy szczypiec od całości. Tak przygotowane kawałki miarki przykręcamy w miejsce metalowych rozpórek. Na dwa rozstawione koziołki kładziemy uprzednio pomalowany blat. Gotowe.

 
Zarówno huśtawka jak i biurko mogą znaleźć zastosowanie w każdym wnętrzu ... nie tylko u chłopca lub dziewczynki :)

XOXO