Sofa z palet + wełniany dywan - to jest TO.

Witajcie :)

Dzisiaj pokażę Wam sofę z palet. 

Znane prawie Wszystkim, popularne na blogach ... ale ??? 

Ja osobiście przekonałam się do tego typu rozwiązania dopiero ostatnio. Tworząc tą aranżację przekonałam się na własnej skórze jakie to wygodne rozwiązanie, i jakie szybkie w realizacji, i jakie proste, i jakie ekonomiczne, i jakie to fantastyczne ... tak na dłużej i na chwilę !!!

Dwie palety, troszkę białej farby, gąbka, narzuta, owcza skóra, poduchy i gotowe :)

Całości dopełnia pieniek (pokazywałam go wcześniej), rogi przemalowane na biało i te cudne filcowe lampy Mineheart Lotus.

Widzicie ten cudny dywan? Jest to dywan LINIE DESIGN HOME CRUSH - 100% wełny. Jego sposób wykonania jest bardzo interesujący. Do niego dobierałyśmy kolorystykę i dodatki w całej aranżacji.

Sporo tych postów aranżacyjnych, ale chcę pokazać Wam wszystko co zrobiłyśmy własnoręcznie :)

Jutro pokażę dwa ciekawe projekty DIY. Jedna z propozycji przyda się w pokoju chłopca lub biurze. Druga zdecydowanie skierowana dla dziewczynek lub po prostu do sypialni. 

Ciekawi ??? Zapraszam jutro.

XOXO

HAPPY

Kochani, to jest moje miejsce !!! To są moje zapiski i wspomnienia !!! Tu jest to co chcę i co lubię !!! Tutaj znajdziecie część mojego życia !!! Część mojego dnia codziennego ...

I tak dla odmiany ... nasza zima ... nasza droga do domu ... nie jest krótka, nie jest zawiła, ale jest tą trasą, którą pokonuję codziennie minimum dwa razy !!!

Niektórzy pytają Mnie czy mi się chce ??? Czy nie żałuję, że za daleko ??? Czy nie mam dość  ???

 Hmmm, chwilami oczywiście mogłoby być bliżej, mogłoby być szybciej. Tylko czy warto przeliczać czas na zdrowe, świeże powietrze ??? Chyba nie. Dlatego pomijając fakt, że do szkoły jedziemy 20 minut trasą szybkiego ruchu, bez względu na to jaka jest pogoda ...

 JESTEM SZCZĘŚLIWA !!!!!

 

XOXO

Czarne tiuLOVE ...

Postanowiłam zrobić mały przerywnik w "dawkowaniu" Wam elementów aranżacji ....

 

Nastał czas na bale przebierańców w szkołach i przedszkolach. Synek przebrany będzie za Spidermana lub boxera ... jeśli wybierze tą drugą opcję ... będzie niezły ubaw podczas szycia stroju ;)

Córka, nastolatka jakoś specjalnie przebierać się nie chciała ... ale wyglądać inaczej niż zwykle owszem !!!

Makijaż, kolorowe włosy (tutaj przydaje się spray koloryzujący, schodzi po myciu nie pozostawiając najmniejszego nawet śladu), biżuteria i jakaś wisienka na torcie !!! - padło na spódnicę.

Tiulowe spódnice podobały nam się od zawsze.Im bardziej bufiasta tym lepiej. 

Poszukałam troszkę i okazało się, ze mam szeroką gumę i czarny tiul. I oto powstała :) Szycie jest dość proste. Nasza wersja nie ma tak po prostu obciętego tiulu na końcach. Ta wersja dzięki podszyciu tiulu jest pofalowana i podoba się mojej córce - i to jest właśnie tiuLOVE !!!

 Wracając do szycia. Obwód pasa mojej córki razy 2,5 - dwie warstwy. Dół spódnicy to tiul złożony na pół - 2* 20cm. Miejsce złożenia jest na dole, zakończenia natomiast przyszyte do tiulu wcześniej wymierzonego. Te właśnie bufki są jeszcze szersze niż wcześniejsze wyliczenia. Trzeba je pomarszczyć i takie pomarszczone przyszyć. Podczas przyszywania spódnicy do gumy trzeba ją naciągnąć, inaczej szwy pękną podczas zakładania. Ogólnie rzecz biorąc jest to dość skomplikowany proces, którego dokładnie nie umiem opisać :( Była to moje pierwsza taka spódnica, która powstała spontanicznie. Może następnym razem sfotografuję całość prac i można będzie naśladować krok po kroku.

Pamiętajcie, że Ja nie jestem krawcową !!! Jestem kobietą, która uwielbia urzeczywistniać swoje pomysły, myśli i marzenia :)

XOXO

Tablica inspiracji ... DIY

Witajcie :)

Dzisiaj kolejny element aranżacji. Będzie to tablica inspiracji. 

Wykonanie jest banalnie proste, szybkie i każda z Was poradzi sobie z tym projektem bez jakiegokolwiek problemu.

Potrzebujemy:

-  kawałek cienkiej płyty pilśniowej (najlepiej z odzysku ;)) Może to być tył szafy, szafki ewentualnie może być zupełnie coś innego. Np. sztywny karton, cieniutka płyta osb, sklejka itp.

- tapetę, stare gazety, kartki starych książek lub coś podobnego co będzie tłem.

- klej (do tapet, uniwersalny, wikol)

- listewki ( styropianowe, drewniane )

- taśmę klejącą (kolorową, przezroczystą)

- powycinane z gazet zdjęcia (jakie tylko chcecie)

- sznurek ( grubość dowolna)

- haczyk

- taśma dwustronnie klejąca

- nożyczki, nożyk, piłka do cięcia listewek, 

Płytę pilśniową dociętą na odpowiedni dla nas wymiar smarujemy klejem i przyklejamy tapetę, lub inny materiał (kartki z gazety, książki itp.) Docinamy listewki (jeśli mamy wprawę tniemy pod kątem 90*, tak żeby rogi ładnie się złączyły. Jeśli nie, możemy dociąć w inny sposób - najpierw docinamy górną i dolną, później boczne listewki (bez docinania kątów). Listewki możemy przykleić za pomocą kleju lub na taśmę dwustronną.Kolejny etap to sznurek. Odmierzamy odpowiednią długość (10 cm dodajemy po obydwóch stronach). Robimy na końcach supły, tak żeby za supłem pozostało min 3,4 cm zapasu. Końcówkę sznurka rozwarstwiamy i przykładamy na płasko do tylnej części tablicy. Przyklejamy taśmą (mocną !) W ścianie mocujemy haczyk. Zawieszamy tablicę i zabieramy się za przyklejanie naszych ulubionych obrazków. GOTOWE :):):)

Wymiar, rodzaj i kolor wypełnienia, rodzaj sznurka, kolor taśmy itp. części tablicy są DOWOLNE ... a co za tym idzie ??? TABLICĘ można dopasować dowolnie do każdego wnętrza !!!

Jest to PROJEKT UNIWERSALNY.

Jutro będzie coś, co można zrobić w kilka chwil, popijając przy tym kawkę ... 

XOXO

Zwycięska aranżacja ...

Kochani WYGRAŁAM :)

Nie wiem jak to możliwe, ale wieści roznoszą się tak szybko ... 

... potwierdzam WYGRAŁAM ...

Wygrana to bony do realizacji w sklepie Udekoruj dom. 

Dodatkowo JA i cztery inne blogerki otrzymałyśmy własną przestrzeń na targach Arena Design i Home Decor.

Radość jest ogromna ....dodatkowo otrzymałam poduszki, drewniane litery i podobno to jeszcze nie wszystko ...

Cały wyjazd był bardzo udany. Poznałam wspaniałych ludzi, bawiłam się świetnie, dołożyłam swoje trzy grosze do powstanie cudownego miejsca w Łodzi. Wszyscy byli uprzejmi i chętnie służyli pomocą. Atmosfera była rewelacyjna a to bardzo ważne. Nauczyłam się jak w profesjonalny sposób kłaść tapety (takie z wyższej półki) ... na moje szczęście :):):) Ponieważ wygrany bon mam zamiar zrealizować na zakup cudnej natury TAPETY  ... oczywiście pochwalę się ... jakby mogło być inaczej.

Miałyśmy zapewniony hotel, wyżywienie, ba ... nawet wieczorne atrakcje ;)

Wszystko było zorganizowane i dopięte na ostatni guzik. 

Dziękuję, cieszę się i polecam się na przyszłość ...

Wspólnie z pozostałymi dziewczętami zrobiłyśmy 8 stylizacji, które obejrzeć można w SHOWROOMIE Udekoruj dom w Łodzi. Jesteście ciekawi ? Mieszkacie blisko ? A może daleko ? Nieważne ... musicie tam zajrzeć !!!!!

Czekam na profesjonalne zdjęcia SHOWROOMu, które miały być robione już po naszym wyjeździe.

Opublikuję je w trybie PILNYM, gdy tylko je otrzymam. A póki co ... pokazywać będę moje, robione w pośpiechu ...

Stylizacja, którą robiłam razem z Kasią okazała się strzałem w 10. Znacie moje zamiłowanie do projektów DIY. Prawda ??? Moim założeniem było pokazanie jak łatwo można zrobić coś z niczego.

Pokój nastolatki w stylu loftowym pozwolił na odrobinę szaleństwa :)

Pokazywałam Wam już pieniek z papierowych rolek, który został oklejony tapetą. Wygląda tak prawdziwie, że aż trudno uwierzyć że nie jest drewniany ....

Dzisiaj czas na PAJĄKA - lampę, z którą każda z Was sobie poradzi :)

3 przewody w różnych kolorach,  różnej długości



2 białe przewody asymetryczne + filcowe klosze

Potrzebujemy przewód. My miałyśmy przewód (do ziemi) jest gruby, czarny i pasuje idealnie do zwykłych oprawek na żarówki. Dodatkowo taśmę izolacyjna w dowolnym kolorze, oprawki na żarówki, żarówki, haczyki i ewentualnie klosze.

Zaczynamy od przycięcia przewodów. Niektóre mogą mieć 3 metry, inne 2 metry - zależy to od Waszego wnętrza. Najpierw musimy dociąć przewody na wymiar jaki nam odpowiada i zamocować oprawki. Ja owinęłam przewody 3 różnymi kolorami taśmy izolacyjnej, nachodząc na oprawkę, która również jest owinięta w/w taśmą. Kolejny przewód był biały (okrągły). On pozostał w takim kolorze. Zamocowałam na nim oprawki i zawiesiłam przepiękne klosze z filcu. Jeden biały, drugi czarny.

Końcówki wszystkich przewodów trzeba połączyć. Niestety na warsztatach zabrakło czasu i nie zostały one zakryte w należyty sposób ... Idealnym "okryciem" będzie miseczka lub prostokątne pudełko, które możemy pomalować na dowolny kolor. Nawiercamy pięć otworów i przekładamy je przed złączeniem ich kostką. 

Następny etap to umocowanie haczyków w suficie. Mocujemy je w miejscu, gdzie chcemy mieć światło. Kabel przekładamy przez haczyk i swobodnie puszczamy. Jeśli kabel będzie się wysuwał wystarczy delikatnie go podkleić taśmą. Odpowiednie dobranie wielkości haczyków do przewodu zaoszczędzi nam stresu związanego z "obsuwaniem się lampy".

Niektóre z przewodów zamocowane są haczykami do ściany i swobodnie są na niej puszczone.

Proste? Raczej tak i to bardzo. Można zrobić dowolną ilość odnóg, dowolną długość i dowolnie rozmieścić je po pokoju ...

Pajączka mini zrobię u mojego synka w pokoju :):):)

Za dużo było tych projektów, żeby pokazać je wszystkie razem ... codziennie będzie jedna, dwie rzeczy z całościowego pokoju nastolatki w stylu loftowym.

XOXO

Warsztaty stylizacji w ŁODZI.

Kochani ... razem z innymi 11 blogerkami brałyśmy udział we wspaniałym wydarzeniu :)

Przeszłam etap kwalifikacji i spędziłam cały weekend w Łodzi. Wraz a innymi dziewczynami tworzyłyśmy aranżację w showroomie Udekoruj dom. Dla Mnie i mojej partnerki przypadła aranżacja pokoju młodzieżowego w loftowym stylu :):):) Oj działo się ....

SHOWROOM został podzielony na 8 pomieszczeń, których zagospodarowaniem zajęły się blogerki wyłonione podczas dwóch etapów kwalifikacji. Szaleństwo tworzenia trwało od soboty godz.11 do niedzieli do godz. 18 z przerwą na sen ;) 

Miałyśmy zapewnione materiały, hotel, wyżywienie i jeszcze wiele ciekawych atrakcji. Do dyspozycji było mnóstwo cudownych przedmiotów ... było mnóstwo projektów DIY. 

Organizatorami spotkania były Ula Michalak, Gosia Andryszczyk i Udekoruj dom. Patronat medialny objął portal urzadzamy.pl i kanał Domo+.

Ciekawe szczegółów ??? No to zapraszam później ;) Jest co opowiadać ... myślałam, że uda mi się dodać posta przed wyjazdem do Łodzi, albo chociaż w hotelu ... jednak nie było szans ...

Cóż, nie będę ściemniać ... było tak wspaniale, że szkoda było każdej chwili na włączenie laptopa ...

Robiłam mnóstwo ciekawych rzeczy, poznałam mnóstwo wspaniałych osób ...

****************************************

Ok, nie mogę się powstrzymać ... pokaże Wam jedną rzecz, ale tylko jedną ... pieniek z papierowych rolek po tapetach :) 

Rolki docięte na odpowiedni wymiar, złączone taśmą, nierówności wypełnione folią plastikową. Całość obklejona najpierw tekturą falistą, następnie przepiękną tapetą, która do złudzenia przypomina drewno ... jej faktura jest chropowata i szorstka jak kawałek drewna. Pieniek ozdobiony od góry gwoździkami, u boku przymocowany sznur. Tapeta dostępna na stronie Udekoruj dom.

XOXO

Waniliowy Bourbon ... tak pachnie mój dom.

Kochani, nie wiem jak Wy ... ale Ja uwielbiam różnego rodzaju zapachy. Do ciała, do tkanin, odświeżacze powietrza ... nawet wodę do żelazka "doprawiam" swoimi ulubionymi perfumami ....

Przyjemnie jest otulać się zapachem, takim naszym ulubionym ... takim, który poprawia nastrój ... dodaje pewności siebie lub uspokaja ...

Biorąc pod uwagę moje zamiłowania do zapachów, nie mogłam odmówić sobie przyjemności zrecenzowania lampy zapachowej INDIAN SUMMER firmy Ashleigh&Burwood. 

Sama lampa jest tak elegancka, dostojna i zwracająca na siebie uwagę, że można by pomyśleć iż służy jedynie jako ozdoba wnętrza.  Sami spójrzcie :)

 To, jaką lampę otrzymam było do końca tajemnicą ... po rozpakowaniu paczki było mi strasznie miło, że kolorami pasuje do Naszych wnętrz.

Pod piękna skorupą skrywa się sekret, który Mnie osobiście oczarował ... 

ZAPACH !!!

Roznosi się po domu jak mgiełka i otula delikatnie wszystkich domowników. Musicie wiedzieć, że nasz dom jest sporych rozmiarów - co nie wpływa negatywnie na poziom zapachu. Aromat dostaje się wszędzie, a to miła odmiana. Wcześniej używałam rozpylaczy zapachowych, zapachowych świec i saszetek.  Teraz już wiem, że zapach roznosił się tylko w obrębie miejsca gdzie stały ...

A jeśli chodzi o upodobania to wybrałam zapach Waniliowy Bourbon. Jest zmysłowy ... delikatny, elegancki, kobiecy ...

DZIAŁANIE ZDROWOTNE !!!! 

Gdy przeczytałam na stronie Dolce Aroma o działaniu zdrowotnym potwierdzonym badaniami laboratoryjnymi i o tym w jaki sposób niszczy alergeny ucieszyłam się. 

Po 33 latach mojego życia stwierdzono u Mnie astmę ... czy się zdziwiłam ? tak, bardzo ...

Tak czy inaczej działanie zdrowotne lampy wychodzi naprzeciw moim oczekiwaniom :)

Podsumowując ... 

... lampa wizualnie przypomina designerki gadżet, który doda urokowi każdemu wnętrzu. Zapach i jego lekkość w powietrzu jest dla Mnie nowym, miłym i zaskakującym doznaniem - mając porównanie do świec, saszetek, wosków i spray zapachowych.  Działanie zdrowotne ... dla Mnie idealne. Działanie oczyszczające powietrze z nieprzyjemnych zapachów na 6.

Z czystym sumieniem, pełną odpowiedzialnością i radością POLECAM :)

Każdy znajdzie lampę w odpowiednim do swojego wnętrza rozmiarze i kolorze. Lampa pięknie mieni się w blasku świec. A jeśli o zapachy chodzi sami spójrzcie na stronę i przekonajcie się, ze znajdziecie idealny dla Siebie.

Pierwsza chętna osoba otrzyma rabat na całe zakupy w sklepie Dolce Aroma -  15%.

Zapraszam na stronę do zapoznania się z ofertą lamp zapachowych, zapachów, świec zapachowych i dyfuzorów. Pierwsza chętna osoba, która pozostawi komentarz z chęcią uzyskania rabatu na zakupy otrzyma ode mnie kod rabatowy na swojego maila.

www.dolcearoma.pl 

XOXO

Przygotowania ...

... w ramach przygotowań do zbliżających się wielkimi krokami ferii zimowych (u nas wypadają w połowie lutego) wybraliśmy się do Berlina.

Wizyta u znajomych, szukanie promocji na odzież  i sprzęt narciarski, dobre jedzonko i oczywiście Ikea ;)

**************************************************************

Na weekend zaplanowany mam wnętrzarski wypad do Łodzi :)

Jutro zdradzę Wam co ciekawego będzie się tam działo ... jedno jest pewne SOBOTA i NIEDZIELA będzie inspirująca !!!!

... już się nie mogę doczekać :):):)

XOXO

PAMIĘTAJCIE ...

... o Dniu Babci i Dniu Dziadka :) A za miesiąc ... Walentynki ...

Ja już troszkę prac w tym kierunku poczyniłam ... dla Siebie, dla bliskich i na sprzedaż ...

Poniżej kilka woreczków na wino lub inny alkohol na prezent dla bliskiej osoby.

Mogą również skrywać w sobie dużą butlę witamin dla Babci lub Dziadka :)

Kiedyś już opisywałam jak je robię :) Wystarczy rękaw swetra, bluzy, koszuli ... maszyna do szycia i gotowe :) Ja jeszcze dodaję hafty, które mogą być dedykacją, złotymi myślami, przesłaniem, życzeniami lub jak kto sobie tylko życzy ...

 

XOXO

Czarne futro i drewno w pokoju mojej nastolatki ...

Czarne futerko ... tak, tak ... czarne ... puszyste ... delikatne futerko :)

Kupiłam je na ryneczku w Berlinie. Gdy tylko je zobaczyłam ... zamknęłam oczy i widziałam pokój córki, jej łóżko, białe deski na ścianie - i kupiłam :)

Służyły jako narzuta na łóżko. Dobrze, że wzięłam troszkę więcej ... starczyło jeszcze na kilka futrzastych poduszek- nie są jeszcze uszyte, ale czekają w długiejjjjjj kolejce.

Córka jest zachwycona !!!

Futerko to pretekst do pokazania Wam kolejnej ściany w deskach ... a właściwie dwóch. Są naturalne ... chwilowo ... docelowo będą białe. Zanim jednak przejdę do malowania muszę uporać się z przesuwaną ścianką i obudową łóżka. 

Ściankę mam już obmyśloną, jednak nadal zastanawiam się nam obudową łóżka ...  w końcu na coś wpadnę ...

Widzicie, że deski idą pod skosem. Troszkę było tego docinania, ale już po 3 desce szło w miarę gładko. Jeszcze brakuje cieniutkich listewek, które wyrównają całość, dlatego nie zwracajcie uwagi na niektóre krzywizny - ok? Chociaż i bez listewek jest w miarę ok. Bałam się tego skosu, ale jak widać nie miałam czego :)

Manekin ... zauważyliście go ???  ... świeżo przywieziony z pobliskiej "graciarni". Będę go zmieniała ... malowanie nogi, nowa szata, drewniane wykończenie ... ale o tym za jakiś czas. Tyle rzeczy na głowie, tyle planów, tyle chęci ... a doba za krótka :(

 

Resztę zmian będę pokazywała na bieżąco ;)

XOXO

Samo zdrowie ...

Co się dzieje w naszej kuchni wieczorami ...

Skład soków "NiEsOkÓw" w kartonach jest tak przerażający, że nie mam nawet zamiaru wymieniać w tym poście całej tej chemii ...

Do wyciskania używamy sokowirówki Philipsa, dzięki której idzie to bardzo sprawnie. Mogę ją polecić, ponieważ używam jej intensywnie już kilka lat i wszystko jest ok. Ma szeroki otwór wrzutowy, gęste sito i możliwość dopasowania prędkości. Aktualnie sokowirówka ma już nowy image.

Wszystkie owoce i warzywa wcześniej myjemy - ale to jest chyba oczywiste :)

Jabłka wrzucamy w całości (bez obierania, nawet z ogonkami) 

Marchewki w całości bez obierania.

Pomarańcze i mandarynki obieramy ze skórki. 

Powyższe soki robimy najczęściej :)

POLECAM WSZYSTKIM !!!! 

PIJCIE NATURALNE SOKI !!!!

Oczywiście można kupić gotowy sok za niewielkie pieniądze, tylko czy warto pić taki syf !!! To już lepiej napić się wody, której to w naszym domu "idą" hektolitry ...

Zresztą naturalny sok, też można zrobić taniej ... wystarczy poszukać w gazetkach reklamowych promocji na dany owoc czy warzywo i też będzie taniej :)

Oczywiście niektóre owoce, czy warzywa pozostawiają wiele do życzenia ... ale jak dla Mnie jest to bez porównania lepsza opcja.

XOXO

Białe deski nad biurkiem ... DIY

Pokój córki od początku robię sama ... nie idzie to może zbyt szybko ... ale jedno Wam powiem ... dopnę wszystko na ostatni guzik sama ... kobieta może obejść się bez "fachowca" - jeśli tylko ma na to ochotę oczywiście !!!

Biurko, a dokładniej przestrzeń nad nim ... o tym dzisiaj będzie ...

Z doświadczenia wiem, że deski to wspaniała alternatywa dla tradycyjnych, pomalowanych farbą ścian. Sprawdzają się w mojej pracowni i dają wiele możliwości. Dodatkowo ... cóż uwielbiam je !!!

Postanowiłyśmy z córką zrobić białą wersję desek nad jej biurkiem :)

Spokojnie to nic trudnego, jeśli tylko chcecie zrobić deski u siebie bez problemu dacie radę. Poniżej mały instruktaż:

1. Potrzebujemy: deski (moje są pozostałością w 2 gatunku, model w pióro), listewki, gwoździe, wyrzynarkę, młotek, pędzel, farbę akrylową do drewna, chętne rączki :)

2. Przymocowujemy do ściany listewki. Moje maja rozmiar 3*1cm. Jeśli chcemy mieć deski w poziomie, to listewki mocujemy w pionie. Wystarczy umieścić je co 90 cm. Najlepiej zacząć od początku i końca ściany i pośrodku umieścić jedną lub dwie, w zależności od długości ściany. Oczywiście mocujemy je do ściany przy pomocy kołków montażowych. Trzeba użyć wiertarki :)

3. Deski mocujemy od góry, żeby ewentualne docięcie zostało na dole. Pierwsza deska jest bardzo ważna. Musimy przy użyciu poziomicy ustawić ją dokładnie w poziomie i przybić gwoździkami z małymi łebkami. Gwoźdźmi celujemy w listewki wcześniej przymocowane do ściany. Tak, żeby gwóźdź przez deskę trafił w listewkę, która jest pod spodem. Docinanie desek nie jest trudne. Dokładnie przeniesienie wymiarów ze ściany na deskę za pomocą miarki jest najistotniejsze. Jeśli nie macie wprawy w posługiwaniu się wyrzynarką, tnijcie powolutku po narysowanej wcześniej linii.

4. Docinamy kolejne deski, mocując je przy użyciu gwoździ.

5. Tak wyglądają deski bez malowania. Podobały mi się, ale to w końcu pokój córki ... ona wybiera.

6. Oczyszczamy deski przy pomocy suchego pędzla i bierzemy się za malowanie. Użyłam białej, akrylowej farby do drewna. 

Tak wyglądały deski po pierwszym malowaniu. Widać nadal zarys słoi.  

7. Tutaj już po trzeciej, cienkiej warstwie farby.

8. Oczywiście ostateczny wygląd desek zależy od Waszych upodobań. Mogą być naturalne, ozdobione transferem jak w mojej pracowni, kolorowe, jednolite ...

Ściana nad biurkiem to nie jedyne miejsce w pokoju, gdzie położyłam deski :) Zdradzę tylko tyle, że kolejne czekają na malowanie ... i są ustawione w pionie ... ale o tym następnym razem :)

Ktoś zapałał miłością do takiej ściany ??? Jeśli tak to do dzieła !!!

Jutro porównanie PRZED i PO ...

XOXO

Weekendowe spotkania ...

Kolejny długi weekend za nami ...

Ostatnie trzy dni bawiliśmy się dość intensywnie. 

Rodzinne spotkanie z okazji 35 rocznicy ślubu ...

Obiad u rodziców ...

Kolacja z przyjaciółmi ...

Zabawy na lodzie ...

Uwielbiam takie dni ... Uwielbiam takie spotkania ...

 

 *******************************************************************

... pokój córki małymi kroczkami zmierza ku końcowi ... jeszcze kilka rzeczy trzeba zrobić, ale już jutro pokażę Wam kolejną rzecz jaką robiłam wraz z instrukcją !!!!

XOXO

...

Kochani ... nowy rok, nowe plany, nowe marzenia, nowe szanse i pragnienia ...

Jedyne co staram się załatwić przed nowym rokiem to ... uporządkować niezałatwione sprawy, być z wszystkim na czysto ... tak, żeby wkroczyć w NOWY ROK bez jakichkolwiek problemów.

Oczywiście planów zawsze mam sporo, mnóstwo list z rzeczami ważnymi, tymi do załatwienia, do zrobienia. Jednak robię je nieustannie, planuję wiele, staram się ciągle i wiecznie liczę na to, że kiedyś uda mi się skreślić wszystkie pozycje z listy chciejstw ...

Zatem jeśli nie zrobiliście jeszcze swojej listy na nowy rok .... spokojnie !!!

Każdy dzień jest dobry, żeby zacząć coś zmieniać ... każdy dzień może być nowym początkiem.

Mój poprzedni rok był udany :)

Jestem dumna z Siebie, nie mam żalu, nie mam pretensji, jestem zadowolona ....

Pozytywne nastawienie to podstawa ZADOWOLENIA Z SAMEJ SIEBIE !!!

Bądźmy szczęśliwi i cieszmy się każdym dniem :)

XOXO