czwartek

Słodkie kwiatki :) i wyróżnienie ...

Zacznę od czegoś słodkiego i miłego dla oka :)

SŁODKIE KWIATKI...

fot.LadyDi




Takie oto słodkości robię z dziećmi, gdy jest jakaś okazja w przedszkolu lub szkole.  Staram się być oryginalna, więc połączyłam przyjemne z pożytecznym. Kwiatek jest zawsze mile widziany :) A w postaci słodkiej  i własnoręcznie zrobionej to już nowa wręcz odmiana ;)
Polecam Wam wykonanie wspólnie z dziećmi takiego podarku. Wykonanie jest banalnie proste...
Wybieramy jednego czekoladowego cukiereczka i wbijamy w niego kijek od szaszłyka.
Bierzemy cieniutki drucik i oplatamy łączenie kijka z papierkiem, tak żeby się nie rozłączyły.
Nie odcinając drucika dokładamy mniejsze cukiereczki i tak samo jak wcześniej oplątujemy drucikiem. Wszystko ładnie się trzyma, więc zaczynamy myśleć o ozdobieniu. U mnie jest siateczka, którą nałożyłam od dołu i związałam u góry, żeby nie spadła. Na koniec musimy wykończyć patyczek. Użyłam do tego naszego ulubionego sznurka. Zaczęłam od dołu, gdzie przykleiłam go taśmą klejącą. Owijamy ciasno patyczek, posuwając się do góry. Owijamy dokładnie papierki i drucik. Na koniec supełek. Możecie użyć dowolnych cukierków, tasiemek i innych ozdób. Ja również staram się zmieniać ich wygląd zależnie od okazji.

Jak Wam się podoba taki pomysł ???
Powiem szczerze, że panie w  Przedszkolu, szkole, babcie i znajomi byli zdziwieni i mile zaskoczeni...
Taki kwiatek postoi tyle, ile obdarowana osoba ma w sobie silnej woli !!!! To dobry test na to, czy ktoś woli kwiaty, czy słodycze. A więc...kwiat czy słodycz ?????


Druga sprawa to wyróżnienie...

Ostatnio zostałam wyróżniona przez Annę z cottoni i evellon

 Oto moje wyróżnienie:



Bardzo Wam dziękuję dziewczyny :)




Zasady wyróżnienia brzmią następująco:
osoba wyróżniona musi podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu,
-
pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,
-
ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,
-nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,
-
poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.  



Tak jak pisałam wcześniej a dokładnie TUTAJ  chętnie odpowiem na pytania w takich zabawach...
Jednak co do nominowania kolejnych blogów....wybaczcie.....ciężko tak wybrać tylko 15 z tylu ciekawych, inspirujących, zabawnych, przyjemnych blogów jakie prowadzicie.
Dajcie się poznać bez tego i wpiszcie choćby po jednym fakcie dotyczącym Was samych w komentarzach pod tym postem.

Oto moja lista :
- jestem szczęśliwą kobietą, mamą, żoną
- uwielbiam podróże..te dalekie i bliskie
- uwielbiam tańczyć podczas przygotowywania posiłków dla mojej rodzinki :)
- mam całą szafę butów i wielkie pudło torebek - mąż myśli, że dawno je oddałam ;)
- nie lubię jeździć jako pasażer w samochodzie- wolę sama być królową dróg ;)
- dla dzieci zrobię wszystko
- żałuję, że na targach staroci nie można płacić kartą kredytową :)
- uwielbiam komedie, horrorów nie oglądam
 

Słodkiego Dnia :):):)

wtorek

Lustro + cegły ...czy to dobrze brzmi ???

Ściana prawie gotowa......... brakuje fugi i już , już będę mogła ustawić wszystko na swoim miejscu.....


fot.LadyDi

Ramę, która teraz obejmuje lustro znalazłam na targu staroci w Paryżu, podczas mojego ostatniego wyjazdu. Zajrzyj tutaj... Jeszcze sporo rzeczy z tamtego wyjazdu czeka w kolejce ...
Kiedyś była złota..........jednak brud i kurz zakryły jej dawny blask .... Ledwo dostrzegłam ją pośród kartonów wypełnionych starymi butami.

Oczyściłam ją szczoteczką do zębów i mydłem.  Później lekko zmatowiłam i pomalowałam białą farbą. Gdy przeschła...papierem ściernym delikatnie odkrywałam wierzchołki kwiatków - wydaje mi się, że są jeszcze za mało widoczne.........
Na koniec umieściłam w niej wcześniej zamówione lustro i gotowe.

Tak wyglądała przed zmianami ...


fot.LadyDi


Dzisiaj prezentuje się tak...


fot.LadyDi


UŚMIECHNIJ SIĘ :)
JESZCZE RAZ :)
SZCZĘŚCIE to najlepsze lekarstwo .....





czwartek

Waga szalkowa, odważniki ...

......wiem, wiem są teraz elektryczne, bardziej precyzyjne, ładniejsze, ale to nie to samo..........


waga szalkowa biała,ozdoba kuchni waga,blog DIY wnętrza,inspiracje kuchnia
fot.LadyDi

Patrząc na nią wspominam dzieciństwo... zakupy z mamą., sprzedawcę, który zmieniał odważniki,  dokładał truskawki  - do momentu, aż szalki chwiejąc się z lekka wskazały równowagę. Wydawało  mi się to takie wspaniałe, ciekawe ........fajna praca myślałam wtedy...troszkę zabawa... jakże inna była rzeczywistość...

Chciałam upolować taką idealną, cudowną, moją.... Niestety nie udało się ....były za duże, za drogie, nie takie jak chciałam .....

Aż nadszedł taki dzień 24.12.2012 ...........dzieci zaczynają buszować wśród prezentów, szukają najpierw swoich, odkładają na bok, następnie córka czyta etykiety i rozdaje "innym grzecznym" Dostaję swoją paczkę i Ja...
Już otwierając dostrzegłam uśmiech na twarzy męża......przyglądał się i czekał na na moją reakcję :)
W środku była ona.......


fot.LadyDi
Waga i odważniki....
Stan wskazywał, że przeszła w życiu sporo... klejąca, zardzewiała, brudna. Wiem, że dla mojego męża to był krok wbrew sobie ..... dać w prezencie coś używanego ... w takim stanie ....
Wyszukał te cuda na targu w Barcelonie - specjalnie dla mnie.....
Taki prezent to dla mnie coś pięknego :) :) :)

Tak wyglądało to przed zmianami ...


stara szalkowa waga,gdzie kupic wagę szalkową,blog DIY zrób to sam ,majsterkowanie,blog inspiracje wnętrza
fot.LadyDi


Troszkę to trwało, żeby ją wyczyścić, odkazić, zmienić lekko. Najpierw preparat na kamień, mleczko do czyszczenia, szorowanie.... Następnie szczotka miedziana (w formie elektrycznej) i czyścimy...
Odważniki dodatkowo polerowane, dla uzyskania lekkiego połysku.
Waga po takich zabiegach nie wyglądała jednak za ciekawie... Pomalowałam ja farbą i przetarłam troszkę. Wpasowała się u nas idealnie....a dzieci uwielbiają się nią bawić :)
Białe odważniki dostałam od teścia, który odnalazł je w swojej piwnicy (widząc prezent jaki dostałam przypomniało mu się, że takowe posiada)


Teraz zdobi naszą kuchnię, dostarcza frajdy dzieciom, a do tego działa ... używałam jej już kilka razy :):):)


waga szalkowa stara,blog o majsterkowaniu DIY czyli zrób to sam,krok po kroku jak przemalować wagę szalkową,porcelanowe odważniki
fot.LadyDi



biała waga,waga szal;kowa inspiracje,jak przemalowac wagę krok po kroku DIY,blog wnętrza DIY majsterkowanie,blog DIY zrób to sam
fot.LadyDi

Przyznam szczerze, że miałam obawy jaki będzie końcowy efekt ...


biała waga,waga szal;kowa inspiracje,jak przemalowac wagę krok po kroku DIY,blog wnętrza DIY majsterkowanie,blog DIY zrób to sam
fot.LadyDi  

pozdrawiam Wszystkich zaglądających

niedziela

KONSOLKA

Już jest....

fot.LadyDi


Konsolka.....zawsze chciałam takie cudo....

Znalazłam ją na targu staroci w Barcelonie, pisałam o wyprawie tutaj


Na parkingu przyjrzałam się jej z dumą i włożyłam do samochodu. Jechała pośród innych skarbów w podróż w nieznane...

fot.LadyDi

Po powrocie do domu zaczęłam przyglądać się jej dokładniej i szukać jej miejsca, a co za tym idzie....myśleć nad jej drugim życiem - a dokładnie o kolorze i funkcji jaką ma pełnić.

fot.LadyDi



Postawiłam na przecierkę, ponieważ po oczyszczeniu konsolki ukazało się piękne usłojenie.Szkoda było mi zamalować te piękne nogi.  Blat jest ciemny dla kontrastu.
Gdyby ktoś chciał zrobić na swoich meblach podobny efekt:
Najpierw oczyściłam ją papierem ściernym. Później szczotką "wyszczotkowałam" drewno w celu wydobycia usłojenia. Odkurzyłam i wzięłam się za nogi. W ruch poszła pasta bieląca do drewna. Wcierałam ja starannie. Na drugi dzień papierem ściernym zdzierałam delikatnie pastę. Pozostała tylko w zagłębieniach. Następnie pokryłam nogi bezbarwnym woskiem. Łączenie nóg z blatem oddzieliłam taśmą malarską, żeby nie pobrudzić pobielonych już nóg. Blat pokryłam olejem, który został mi po olejeniu schodów. Gdyby komuś zależało na kolorze, to poszukam puszki. W tym momencie nie wiem gdzie jest. Na koniec blat pokryłam woskiem.


fot.LadyDi



Chciałam uzyskać efekt nadgryzionego zębem czasu mebla, którego nogi będą komponowały ze ścianą z cegieł ( dopiero powstanie)  blat natomiast kolorem miał współgrać ze schodami.
Konsolka jest ukończona i stać będzie w miejscu widocznym z salonu i po przekroczeniu wejścia do domu, w pobliżu schodów prowadzących na piętro.
Jest tam odcinek ściany, który mam zamiar pokryć cegiełką, taką jak w moim przedpokoju. Tutaj widać w tle.

Towarzyszyć jej będzie lustro. Pokażę je wkrótce ...





Ciekawa jestem czy lubicie taki styl? Większość z Was prawdopodobnie pomalowałaby ją na biało...
Ja również myślałam o tym. Jednak w takiej formie pasuje u nas najbardziej.

pozdrawiam 

piątek

Magazyn rzeczy bardzo, bardzo potrzebnych ...

Zacznę od rozwiązania zagadki...
Tajemnicze zdjęcia z ostatniego wpisu to konsolka, którą przywiozłam z targu staroci w Barcelonie.
Dzisiaj niestety nie udało mi się jej uchwycić w obiektywie .... dojechałam do domu gdy na zewnątrz było już ciemno. Zdjęć niestety brak.... Obiecuje, że jutro pokażę ją w całej okazałości ...

Cały dzień padał śnieg, co niestety po raz kolejny zaskoczyło drogowców ... Centrum miasta zablokowane było dobrych kilka godzin.

Jak zapewne część z Was - jestem mamą :) Więc kobietą przygotowana na różne ewentualności jakie przynosi nam los...i tak np. w bagażniku mojego samochodu jeżdżą ze mną różne ciekawe przedmioty...
Mąż śmieje się, gdy tłumaczę kolejną rzecz znalezioną przez niego w moim samochodzie...
kocyk? - jak będą korki, zabraknie paliwa i będzie zimno....
łyżeczka? -  jak dzieci będą chciały serek....
grzebień? - no wiesz co, jak możesz pytać...
mokre chusteczki? - dziwne pytanie kochanie...
puder, błyszczyk, krem...przecież jesteś umalowana? - a jak się popłaczę i makijaż spłynie...
drugie buty? - kochanie zawsze mam w samochodzie płaskie buty...
I tak mogłabym wymieniać i wymieniać....

Dzisiaj jedna z tych rzeczy, a dokładnie "jabłuszka plastikowe" do zjeżdżania z górek przydały się jak nigdy (tylko nie myślcie, że jeżdżę z nimi również latem...haha .......towarzyszą mi tylko podczas okresu zimowego ) Wiosną natomiast w bagażniku mam rolki córki i hulajnogę synka :):):)

Odbierałam dzieci z przedszkola i szkoły, gdy usłyszałam komunikat w radiu o utrudnieniach na drodze i tworzących się korkach......i tak dzięki owym jabłuszkom dzieciaczki bawiły się na górce przy szkole zamiast stać w korku :) Strasznie działo się dzisiaj u nas w mieście ....
I kto mi powie, że trzymam w samochodzie zbędne rzeczy? Niech mój mąż spróbuje "robić czystkę" - jak on to nazywa ;) w moim podręcznym magazynie rzeczy bardzo, bardzo potrzebnych !!!!

Tak się bawiliśmy, gdy inni stali w korkach :)

fot.LadyDi

fot.LadyDi


Pokażę Wam jeszcze zestaw z "niechcianego" swetra z secondhandu...  poduszka, ocieplacz na kubek i choineczki. Wykonany został jeszcze przed świętami, tylko jakoś okazji nie było na prezentację :)


fot.LadyDi


pozdrawiam Was lekko przysypana śniegiem ...


czwartek

Skrzyneczki, koszyki ...



Uwielbiam koszyki, skrzyneczki i pudełka. Kupuję wszystkie jakie wpadną w moje ręce na targach staroci i w komisach........gdy odczekają swoje ... czyszczę, maluję i szukam im nowego miejsca ...

fot.LadyDi

Tutaj zdjęcie przed ...

fot.LadyDi

Jestem na etapie zmiany pokoju gościnnego w pracownię, niestety idzie to wolniej niż myślałam ....
Będzie tam sporo regałów, więc koszyki, kosze, skrzyneczki i pudełka znajdą tam swoje miejsce.
Pokażę cztery, które ostatnio udomowiłam. Co w nich będzie? Sama jeszcze nie wiem...
Czas pokaże do czego nadadzą się najlepiej.

************************************************************************************************************************

Skrzyneczka zbita z listewek - z uchwytami w kształcie serca.
Postarzona i pobielona z lekka.

fot.LadyDi

Koszyk , któremu nadałam brązowy kolor i namalowałam motyw gwiazdki

fot.LadyDi


Dwa zdjęcia w pierwszym rzędzie przedstawiają koszyk pomalowany lekko brązową farbą, przetarty i oznaczony datą.
Drugi natomiast pomalowany jest lekko brązem, a górny warkocz pobielony.

fot.LadyDi



A tutaj malutka odsłona "czegoś " co już prawie, prawie skończyłam :) cieszy mnie to ogromnie :)
Domyślacie się co to takiego ? 

fot.LadyDi


miłego dnia :):):)


sobota

Witam w 2013 roku ...

Kochani, chciałabym złożyć wszystkim zaglądającym serdeczne życzenia, wszystkiego dobrego, szczęśliwego, cudownego i najlepszego w nowym 2013 roku 


Czas poświąteczny i noworoczny spędziliśmy w Krakowie, gdzie oddaliśmy się w pełni relaksowi, zwiedzaniu i abstynencji komputerowej..........


Zamek, jama smoka i sam smok (jego pomnik oczywiście ) jak i okolice zamku były dla dzieci najciekawsze ...

fot.LadyDi

do momentu odkrycia przez nich rynku pełnego straganów z łakociami ...

fot.LadyDi

następnie dzieci odkryły dorożkę, którą to ruszyliśmy na przejażdżkę trasą Królewską ...

fot.LadyDi

 odkryliśmy wspaniały salon tortów artystycznych, sami spójrzcie jakie śliczne ......

fot.LadyDi

zwiedziliśmy kopalnię soli w Wieliczce ...

fot.LadyDi

wspięliśmy się na kopiec Kościuszki ...



Było cudownie, relaksująco i uroczo.
Sylwester w gronie znajomych był bardzo udany, co wróży bardzo dobrze na 2013 rok.


I jeszcze moje postanowienie noworoczne:

JESTEM SOBĄ. NIE PORÓWNUJE SIĘ Z INNYMI, BO KAŻDY JEST INNY. 
ZACZYNAM NOWY ROK MOJEGO ŻYCIA.
BĘDĘ SZCZĘŚLIWA :):):)

 A jakie są Wasze postanowienia noworoczne ?