Witam Was po krótkiej przerwie.
Dzisiaj będzie wyjaśnienie, które należy się wielu osobom ...
W życiu niestety nie zawsze wszystko układa się tak jakbyśmy sobie tego życzyli ... ostatnio i u Mnie nie poszło wszystko tak jak miało być ...
Ale od początku ...
Pamiętacie moją wygraną na warsztatach, prawda ??? A oprócz wygranej możliwość udziału w targach Home Decor i Arena Design. Wspaniałe prawda ???
Niestety życie zrobiło mi psikusa .........
Wydawało się, że wszystko jest zapięte na ostatni guzik i już z samego rana będę siedziała w samolocie, później w busie ... w końcu docierając do Poznania. Niestety tak się nie stało :(
Splot różnych okoliczności, nieprzyjemnych sytuacji, brak zasięgu, okropne opady śniegu (we Włoszech) itp. rzeczy uniemożliwiły mi przybycie na targi ...
W Poznaniu czeka miejsce przygotowane specjalnie dla Mnie, a Ja gdzie jestem ??? och szkoda słów ... jakiego miałam doła ...
I tutaj chciałabym z całego serca podziękować Uli, Ani, Kasi i Dagmarze !!!
Jesteście kochane i wybawiłyście Mnie z tej potwornie niezręcznej sytuacji ... DZIĘKUJĘ.
Dziewczyny mimo problemów technicznych i braku łączności ze Mną stanęły na wysokości zadania i stworzyły za Mnie aranżację, którą można było podziwiać na targach.
Oto ona:
A poniżej aranżacje moich wybawicielek:
Ta sytuacja pokazała po raz kolejny, że w Naszym Blogowym Świecie jest naprawdę mnóstwo wspaniałych kobiet na które zawsze można liczyć.
A Ja mogę jedynie żałować, że Mnie tam nie było ... ale cóż ... zdarzają się przecież sytuacje bez wyjścia ...
XOXO
Zawsze jest wyjscie:-) pokazaly to dziewczyny I wielkie im brawa za to!!jestem przekonana, ze przedvToba jeszcze nie jedna tak impreza!!!! buzka!
OdpowiedzUsuńłomatko, ale się musiałas czuc... wyobrazam sobie te nerwy! dpbrze ,że są takie wspaniałe dziewczyny ♥
OdpowiedzUsuńoby więcej bez takich przygód!
a aranzacje wspaniałe :-)))
wpolczuje!!!
OdpowiedzUsuńsliczne aranzacje. ja tez nie bylam, a mam rzut beretem ze tak sie brzydko wyraze. I dzisiaj zaluje bardzo!!!
Kochana, bardzo mi przykro, wiem z jaką radością i entuzjazmem do tego podchodziłaś. Cieszę się, ze miałaś na kogo liczyć. Dziewczynom jak i Tobie należą się brawa. Super!
OdpowiedzUsuńWierze,ze wszystko co sie dzieje w zyciu jest "po cos"..... Trzeba sie cieszyc i wierzyc,ze tak mialo byc...Nie stresuj sie,co innego gdybys nie przyjechala,bo nagle by Ci sieodechcialo,ale tak... Tak mialo byc...
OdpowiedzUsuńZobacz-okazalo sie,ze masz ludzi na ktörych mozesz liczyc !!!!-przyjaciöl-to jest bezcenne !!!!
Tak wiec...wyluzuj.Nie jestes winna!! Wszystko poszlo dobrze!!!
Pozdrawiam))
Różnie się w życiu układa, takie przeszkody potrafią być mocno wkurzające, ale najważniejsze, że nie do końca się posypało. Aranżacje piękne: dziewczyny stanęły na wysokości zadania :) to fantastyczne, że na można na kogoś tak liczyć! Pierwszy raz dzisiaj u Ciebie jestem, dzięki Twoim odwiedzinom u mnie i bardzo się cieszę - podoba mi się u Ciebie i zostaję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Magda
Zawsze w takich momentach szukam plusów .... teraz wiesz,że i w blogowym świecie są ludzie,na których możesz liczyć ....
OdpowiedzUsuńo jeju wielka szkoda że nie dojechałaś ; (, pogoda naprawdę lubi płatac figle ; (
OdpowiedzUsuńHeh, bywa i tak. Miło, że dziewczyny stanęły na wysokości zadania. Swoją drogą, podoba mi się dywan w "Twojej" aranżacji. ;-)
OdpowiedzUsuńZdarza się. Nie na wszystko w życiu mamy wpływ i nie wszystko da się zaplanować.
OdpowiedzUsuńO proszę.. nie wiedziałam, że tak się sytuacja rozwinęła! Całe szczęście, że dziewczyny wyrobiły się ze wszystkim :)
OdpowiedzUsuńPolecam stronę Garnki jeżeli zgłodniejecie i trzeba będzie coś ugotować :)
OdpowiedzUsuń