Zdajecie sobie sprawę jak ważne jest przygotowanie trawnika na zimę ?
Z mojego doświadczenia wiem, że odpowiednie zadbanie o trawnik przed zimą gwarantuje piękną, soczyście zieloną darń wiosną.
Dlatego już dzisiaj pomyślcie o ostatnim koszeniu i nawożeniu.
Do przygotowania trawnika na zimę użyłam:
- akumulatorowej kosiarki Bosch Rotak 32 LI
- - odkurzacza ogrodowego ALS 25
- nawozu jesiennego
- rękawiczek ogrodowych dla ochrony dłoni
Koszenie trawnika przed zimą zapobiega gniciu zbyt długiej trawy pod śniegiem. Krótsza, uśpiona jesiennym nawozem i czysta od wszelkich liści darń lepiej przezimuje i odwdzięczy się Nam w kolejnym sezonie.
Ustawiamy ostrza kosiarki na poziomie drugim od dołu i zaczynamy koszenie. Zapewne trawnik od poprzedniego koszenia niewiele urósł, jednak wyrównanie jego długości jest istotne.
Podczas koszenie wiele liści zostanie wciągniętych do kosza. Jednak te które zostały na trawie musimy pozbierać. Ja do tego używam odkurzacza. Wystarczy ogrodowy przedłużacz i już mogę wciągać liście z trawnika. Jest to o wiele szybsze i prostsze rozwiązanie od tradycyjnego zagrabiania.
Jedna strona działki dotyka ściany lasu. Bycie blisko przyrody ma swoje plusy i minusy. Jednym z tych minusów jest spora ilość liści i igieł spadających z drzew.
Na szczęście odkurzacz ma bardzo dużą moc ssania, dzięki czemu nawet mokre liście i igły zostają wciągnięte bez najmniejszego problemu.
Gdy trawnik jest już pozbawiony liści czas rozsypać nawóz.
Zawsze robię to ręcznie. Próbowałam różnych metod i właśnie ta w moim przypadku sprawdza się najlepiej.
Zakładam rękawiczki, ponieważ nawóz potrafi popalić dłonie i zabarwic je na brązowo. Następnie przesypuję trochę nawozu do plastikowego pojemnika. Nie mam siły nosić worka 25 kg i jeszcze drugą ręką rozsypywać nawozu ;)
Idąc wzdłuż trawnika sypię nawóz przed sobą, sięgając co chwila do plastikowego pojemnika po dokładkę. Nie jest to najłatwiejszy sposób, ale działa. I tak ścieżka przy ścieżce chodzę wkoło, dosypując co jakiś czas nawóz do pojemnika.
Teraz trawnik jest przygotowany na zimę.
Przy zadbanym trawniku łatwo skupić uwagę na płonących jesiennymi barwami roślinach... uwielbiam te soczyste kolory w ogrodzie...
Przy zadbanym trawniku łatwo skupić uwagę na płonących jesiennymi barwami roślinach... uwielbiam te soczyste kolory w ogrodzie...
Aj zapomniałam... jeszcze tylko związać trawy w stożki, przyciąć krzewy, obsypać korą róże, zebrać liście z rabat na kompost ... ale to już innym razem...
Post powstał przy współpracy z :
- marka BOSCH
- portal Wkręceni w Dom
XOXO
Jesień w ogrodzie jest piękna :) Na szczęście również jacyś pomocnicy w ogrodzie są.
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie! my u rodziców planujemy w ten weekend takie jesienne zbiory liści i koszenie trawy, liczymy że pogoda dopisze!
OdpowiedzUsuńJesień jest piękna. Te kolorki. Nie mam ogrodu, ale uwielbiam kosić trawę u rodziców na działce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wszystko to ładnie wygląda i miło sie czyta jednak dla mnie, dla posiadacza Bosch Rotak 37 nie wszystko jest takie cacy. Skończyła się gwarancja i pół roku później - awaria. Koszty naprawy są tak wysokie że nie opłaca sie tego naprawiać. Niestety takie działanie producentów jest świadome i jest to nie fajne.
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie skrytykować zaprezentowaną kosiarkę. Jesli chodzi o silnik nie mam większych zastrzeżeń. Ale plastikowa obudowa jest fatalna, a szczególnie czerwone elementy, ktore odpadją w trakcie pracy, więc lepiej aby ich nie było.
OdpowiedzUsuńGeneralnie linia Rotak z Bosch'a jest nienaprawialna... Producent tak zaprojektował urządzenia by jego podzespołów nie można było serwisować a jeżeli już to by koszt serwisu był wysoki i zniechęcał użytkownika do serwisu. Użytkownik ma kupić nowe urządzenie - taka jest polityka firmy Bosch. Na szczęście żaden właściciel po takiej akcji producenta nie kupi drugi raz tego produktu. Mam nadzieje że Ci giganci rynku zmądrzeją i przestaną postarzać produkty i produkować jednorazówki.
OdpowiedzUsuńa ja się zastanawiałam jak zadbać o trawnik przed zimą. Teraz już za późno, ale na przyszły rok jak znalazł. Dzięki wielkie!
OdpowiedzUsuńO proszę, a ja nigdy nie wiem, czy jeszcze kosić, czy zostawić
OdpowiedzUsuńZbieranie liści to dla mnie katorga. Właśnie mam niby ten odkurzacz do liści, ale strasznie to nie działa
OdpowiedzUsuńPrzyczyną awarii kosiarek często jest nieodpowiednie paliwo. Dlatego warto dowiedzieć się jakie paliwo najlepiej kupić do kosiarki. Mi w tym pomógł ten artykuł https://magazyn.ceneo.pl/artykuly/jakie-paliwo-do-kosiarki Teraz kupuję tylko ekologiczne paliwo i jak na razie nie ma zadnych problemów z kosiarką.
OdpowiedzUsuńU nas też już było ostatnie koszenie ;) Nie wiem jak Ty ale ja czeka z niecierpliwością na wiosnę. Zaczęłam nawet przeglądać rośliny na Florexpol. Chcemy z mężem kupić nowe krzewy owocowe i kwiaty.
OdpowiedzUsuń