środa

LUNA ... kotka z recyklingu ...

Wiecie jak uwielbiam recykling ....

To już chyba jakaś obsesja  :)
Strasznie ciężko jest mi coś wyrzucić ... w każdej niechcianej już rzeczy dostrzegam potencjał ... nie powiem, że rodzina cieszy się z tej mojej miłości .... raczej NIE !!! Wszędzie wszystkiego pełno ... począwszy od szaf, poprzez kosze, a kończąc na garażu ...
Sama chwilami jak patrzę na te wszystkie rzeczy czuję nadmiar, ale ... w głowie ciągle siedzi myśl "przyda się"
Całe szczęście, że nasz dom jest w stanie to wszystko pomieścić ....


... WRACAJĄC DO TYTUŁU POSTA ...
Z ulubionego swetra mojej córki, który jest już niestety za mały powstała  KOTKA LUNA. Dzianinę swetrową szyje się dość ciężko, ale nie jest to niemożliwe ;) Na długim ogonku wyhaftowałam jej imię - kotki oczywiście :)


XOXO

27 komentarzy:

  1. A spokojnie ja tez tak Mam.......wszystko się przyda jak nie dziś to Jutro :P
    jak widać mamy racje gdyż kotek jest cudny ;)

    BUZIAKI

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna kicia :) lubię zabawki z dzianiny - i te Twoje hafty - cudo. Co do gromadzenia rzeczy - intensywna selekcja bo inaczej się nie da w tak małym mieszkaniu :) ściskam

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna Luna
    ja mam ten sam problem ...wszystko sie przyda a mieszkanie nie z gumy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna Luna
    ja mam ten sam problem ...wszystko sie przyda a mieszkanie nie z gumy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna Luna
    ja mam ten sam problem ...wszystko sie przyda a mieszkanie nie z gumy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. wszystkie mamy ten problem ... :-))) stare ubrania, słoiki, materiały i takie tam .... przecież to się przyda .... na pewno .... kiedyś :-)))
    Luna świetnie Tobie wyszła !!! więc mamy potwierdzenie tezy, by nie wyrzucać rzeczy :-))
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
  7. to tak zwane "przydasie" :D ale ekstra koteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "wszystko się przyda"... jak ja to dobrze znam :)
    Luna piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. luna jest boska, przytulna i w sam raz na zime!!! Fajny pomysl :O) i w dodatku za calkowita darmoche :O)

    OdpowiedzUsuń
  11. Patrząc na tego kota to ciężko ze zbieractwa się wyleczyć,a też oczywiście na nie cierpie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja miałam wyrzucić sweterek, w którym nie chodzę...
    Kotek śliczny

    OdpowiedzUsuń
  13. coś dla nas, koty uwielbiamy ; p

    OdpowiedzUsuń
  14. Podziwiam Cie !!
    Kiedy Ty na to wszystko zajmujesz czas???? A moze w ogöle w nocy nie spisz ??? :)))))))))))))))))
    Pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczna kicia. U mnie w szafach ( i żeby tylko tam ) też sporo rupieci, które przecież kiedyś się sprzydadzą.

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny byl to sweterek ;))) Swietne kolory i w ogole Lunka jest the best!
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki świetny ten kociak :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Pocieszyłyście Mnie troszkę :) Dobrze, że nie jestem sama z tym problemem .... Dziękuję również za pochwały :):):)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie przestaje Cie podziwiac i Twoich pomyslöw!!!!!
    Super sprawa z tymi pieczatkami !!!!

    Dzieki za pomysl!!!
    Pozdrawiam serdecznie! :))

    OdpowiedzUsuń